Trener Wisły przeprosił za wynik i podziękował za wsparcie

Trener Dariusz Wdowczyk po meczu ze Śląskiem ma wiele do przemyślenia fot. Paulina Frączek/LoveKraków.pl

Wisła Kraków zanotowała szóstą z rzędu, ale wyjątkowo dotkliwą porażkę. Śląsk Wrocław zaaplikował jej aż pięć bramek, a ona zdołała odpowiedzieć zaledwie jednym trafieniem z rzutu karnego.

Po golu do szatni Wisła Kraków odrodziła się w drugiej połowie. Po zmianie stron prezentowała się lepiej od rywala i po godzinie gry na tablicy wyników był remis 1:1. Radość po golu Adama Mójty była jednak przedwczesna. Przyjezdni złapali drugi oddech i przed końcowym gwizdkiem jeszcze czterokrotnie pokonali Michała Miśkiewicza. – Jedyne co po takim meczu można powiedzieć, to przepraszam wszystkich tych, którzy kibicują Wiśle i są z Wisłą – powiedział krótko na pomeczowej konferencji opiekun Białej Gwiazdy Dariusz Wdowczyk.

Przed meczem ze Śląskiem piłkarze apelowali do kibiców, by ci okazali im wsparcie. Na prośby odpowiedziało 13 607 osób. Dwunasty zawodnik Wisły nie zdołał jednak poderwać jej do walki na tyle, by ta przerwała pasmo porażek. – Dziękuję kibicom za wsparcie, a zawodnikom za zaangażowanie. Byliśmy słabszym zespołem i przegraliśmy 1:5, to bardzo bolesne. Musimy się zastanowić nad tym, gdzie leży przyczyna. Gdybym znał odpowiedź, to wdrożylibyśmy w życie plan naprawczy bardzo szybko – mówił smutny szkoleniowiec.

Po sześciu porażkach i pięciu straconych w jednym spotkaniu golach, kiedy ma się sytuacje, tylko brakuje skuteczności, ciężko jest coś powiedzieć. Trener Wdowczyk zwrócił się więc do dziennikarzy, by po spotkaniu ze Śląskiem nie zadawali mu pytań. – Mam naprawdę trochę do przemyślenia – uzasadnił.