Podopieczni trenera Konrada Jarosza ostrzyli sobie zęby na pokonanie mistrzów Polski. Rok temu się udało, tym razem zespół z Sopotu wykorzystał doświadczenie i warunki fizyczne. Lider wygrał przy Błoniach 27:3 (10:3). Po pięciu kolejkach ekstraligi Ogniowo ma komplet zwycięstw i 24 punkty na koncie. Juvenia zajmuje przedostanie, dziewiąte miejsce z dorobkiem siedmiu punktów.

Podobnie jak w kilku ostatnich spotkaniach z udziałem rugbistów Juvenii, przez znaczącą część pierwszej połowy utrzymywał się bezpunktowy remis. Krakowianie mocno bronili, ale mieli też swoje okazje na zdobycie punktów, których niestety nie wykorzystali. Ogniwo zyskało przewagę po 30 minutach gry, gdy pierwsze ze swoich dwóch przyłożeń zdobył środkowy Mateusz Mrowca. Drugą piątkę przed przerwą dołożył potężny Gruzin Irakli Ciwciwadze. Gospodarze odpowiedzieli rzutem karnym, który celnie wyegzekwował Igor Kocimski. 

Po przerwie to nadal mistrzowie Polski mieli w swoich rękach więcej atutów i skutecznie je wykorzystywali, zdobywając kolejne trzy przyłożenia i zapewniając sobie zwycięstwo z punktem bonusowym.

– Ogniwo umiejętnie wykorzystało swoją przewagę fizyczną i doświadczenie. Doskonale wiedzieli, że jeśli zmęczą naszą obronę kontynuacyjną grą młyna, to w końcu otworzą sobie drogę na pole punktowe. W defensywie z kolei umiejętnie przerywali naszą grę – czasem nawet nieprzepisowo, za co sędzia dyktował rzuty karne, jednak na tyle mądrze, że nie groziło to wówczas stratą punktów czy bezpośrednim niebezpieczeństwem dla ich pola punktowego – komentował trener Konrad Jarosz.

W szóstej kolejce Juvenia zagra na wyjeździe z Pogonią Siedlce, trzecią drużyną poprzedniego sezonu.