W hali. Wygrali tylko koszykarze, przerwane świetne serie Cracovii i Wisły

fot. R8 Basket

Tylko koszykarze R8 Basket cieszyli się w weekend z ligowego zwycięstwa. Energa Toruń przerwała serię 13 kolejnych zwycięstw Wisły Can-Pack, a Comarch Cracovia w derbach Małopolski dała się pokonać Podhalu po 750 dniach. Trefl Proxima walczył, ale przegrał z wiceliderem z Polic.

16 punktów straty do lidera

W zupełnie odmiennych nastrojach schodzili po piątkowym i niedzielnym spotkaniu hokeiści Comarch Cracovii. W pierwszym meczu podejmowali przy Siedleckiego trzecią siłę poprzedniego sezonu z Bytomia, ale pokazali, kto ostatnie rozgrywki skończył mistrzostwem. Podopieczni Rudolfa Rohaczka wygrali 6:1, a rywale strzelili gola dopiero w 54. minucie.

Dwa dni później Pasy pojechały na mecz do Nowego Targu. Mogli być optymistami, bo wygrali z Szarotkami ostatnie 16 spotkań (w tym 14 ligowych). Każda passa kiedyś się kończy i w przypadku Cracovii był to dość bolesny koniec, bo z Podhalem przegrali 0:4. Dla gospodarzy był to pierwszy tryumf w starciu z krakowianami od 6 stycznia 2016 roku.

– Podhale było lepsze pod względem taktycznym i mentalnym, a my jesteśmy w trudnym momencie. Bierzemy tę porażkę na klatę i gramy dalej – mówi napastnik Pasów Krystian Dziubiński.

Pięć kolejek przed końcem sezonu zasadniczego Cracovia jest trzecia. Prowadzi GKS Tychy, który ma 82 punkty i aż o 16 wyprzedza krakowian. Do drugiego Tauronu KH GKS Katowice mistrzowie Polski tracą cztery punkty.

Siedmiu zawodników Cracovii zostało powołanych przez  trenera Teda Nolana do kadry na turniej EIHC w Katowicach. 16, 17 i 18 lutego biało-czerwoni zmierzą się z Włochami, Kazachstanem i Węgrami. Pasy reprezentować będą obrońcy: Bartosz Dąbkowski, Maciej Kruczek, Mateusz Rompkowski i Patryk Wajda oraz napastnicy: Krystian Dziubiński, Damian Kapica i Maciej Urbanowicz.

Comarch Cracovia – Polonia Bytom 6:1 (2:0, 0:0, 4:1)

Bramki: Urbanowicz (2., 45.), Bryniczka (9.), Domogała (42., 50.), Da Costa (6.) – Abramow (54.).

TatrySki Podhale Nowy Targ – Comarch Cracovia 4:0 (1:0, 3:0, 0:0)

Bramki: Biezais (17., 36.), Wielkiewicz (21.), Neupauer (39.).

Wiśle zabrakło sił

Basket Liga Kobiet, Euroliga i turniej finałowy Pucharu Polski – w tych rozgrywkach grały ostatnio wicemistrzynie Polski z Wisły Can-Pack Kraków. W ciągu trzech ostatnich tygodni Wiślaczki rozegrały dziewięć spotkań, a ich niedzielne rywalki z Torunia zaledwie trzy. Przez pół godziny wszystko szło po myśli krakowianek, które na ostatnią kwartę wyszły prowadząc dziewięcioma punktami, ale przegrały ją 4:14 i cały mecz 72:77.

– Jesteśmy w dużym kryzysie fizycznym i kiedyś taki mecz musiał nastąpić. Nie mam pretensji do zespołu, bo walczył, ale końcówkę – mimo zmęczenia – powinniśmy rozegrać inaczej – podkreśla trener Krzysztof Szewczyk.

Dla Wisły była to druga porażka w sezonie zasadniczym i pierwsza od inauguracji sezonu, kiedy uległy w Siedlcach. W środę koszykarki czeka ostatni grupowy mecz Euroligi z Fenerbahce (godzina 19), który zadecyduje o tym, czy krakowianki awansują do ćwierćfinału EuroCupu. Z kolei w sobotę w ekstraklasie zagrają na wyjeździe z Ostrovią.

Biała Gwiazda utrzymała prowadzenie w tabeli, ale ma tyle samo punktów co drugie Artego Bydgoszcz.

Wisła Can-Pack Kraków – Energa Toruń 72:77 (20:23, 24:21, 24:15, 4:18)

Wisła: Labuckiene 18, Parker 16, Rodriguez 14, Reid 12, Ziętara 6, Abdi 4, Radocaj 2, Katarzyna Suknarowska-Kaczor 0.

Energa: Hornbuckle 20, Cain 18, Grigalauskyte 13, Mansfield 11, Skobel 7, Uro-Nilie 4, Tłumak 3, Maliszewska 1, Diawakana 0.

Walczyły z mistrzem Polski

Trefl Proxima Kraków nie zdobył punktów w Policach, ale zaprezentował się z dużo lepszej strony niż jesienią w Tauron Arenie. Podopieczne Alessandro Chiappiniego dwa pierwsze sety przegrały do 19 i 14, a w trzecim mistrzynie kraju prowadziły już 24:18. Nie wygrały go jednak, bo dzięki świetnej serii na zagrywce Justyny Łukasik Trefl Proxima odrobił straty i zwyciężył 28:26. W czwartej partii gra długo toczyła się punkt za punkt, ale przy remisie po 20 gospodynie odskoczyły i wygrały spotkanie 3:1.

– Wygrywając trzeciego seta dokonaliśmy czegoś magicznego. W kolejnej partii graliśmy dobrze, ale w końcówce popełniliśmy kilka niewymuszonych błędów, która drużyna taka jak Chemik od razu wykorzystała – ocenia włoski trener.

Krakowska drużyna zajmuje dziewiąte miejsce w czternastozespołowej stawce. W najbliższych tygodniach zagra jednak aż sześć meczów u siebie, bo na początku sezonu z powodu remontu hali przy Ptaszyckiego często jeździły na wyjazdy. Wcześniej jednak, bo już w środę o godzinie 18, siatkarki czeka przed własną publicznością mecz Pucharu Polski z Pałacem Bydgoszcz.

Chemik Police – Trefl Proxima Kraków 3:1 (25:19, 25:14, 26:28, 25:21)

Chemik: Busa, Holston, Gajgał-Anioł, Smarzek, Bełcik, Simeonowa, Krzos (libero) oraz Mędrzyk.

Trefl: Talas, Clement, Paszek, J. Łukasik, Brzezińska, Pavan, Kulig (libero) oraz Słonecka, Budzoń, Szymańska, M. Łukasik, Wysokińska (libero).

R8 lepsze w Tarnobrzegu

Na koniec dobra wiadomość, bo beniaminek I ligi koszykarzy wygrał na wyjeździe z Siarką Tarnobrzeg i jest piąty w tabeli. Z 39 punktami prowadzi Spójnia Stargard i wyprzedza krakowian o pięć. Kolejne spotkanie R8 już w środę o godzinie 19. W hali Akademii Wychowania Fizycznego podopieczni Rafała Kanpa podejmą trzynastą Pogoń Prudnik.

Siarka Tarnobrzeg – R8 Basket AZS Politechnika Kraków 77:87 (27:28, 13:21, 16:20, 21:18)

Siarka: Długosz 23, Nowicki 13, Stanios 12, Czyżnielewski 11, Niedźwiedzki 9, Gazarkiewicz 5, Pabianek 4.

R8 Basket: Dłuski 19, Hajrić 18, Malczyk 14, Baran 11, Hicks 10, Pełka 7, J. Załucki 6, Nowakowski 2.

 

News will be here