W sobotę drugoligowe derby. Czas na mecz Garbarni z Hutnikiem

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
W sobotę na stadionie Garbarni czekają nas pierwsze w tym sezonie drugoligowe derby Krakowa. Kibice będą je mogli śledzić w Internecie. – Możemy zobaczyć ofensywne spotkanie z dużą liczbą bramek – przewiduje komentator niższych lig, Maciej Szcześniewski.
Spotkanie rozpocznie się 24 października o godzinie 13 na stadionie przy ulicy Rydlówka. Ze względu na szalejącą pandemię trybuna będzie pusta, ale rywalizację będzie można oglądać w internecie. Koszt uzyskania dostępu do transmisji to 12 złotych. 

Gospodarze w ostatni weekend mieli wolne od ligowych zmagań. U ich rywali z Sokoła Ostróda rozpanoszył się koronawirus i mecz został przełożony. Trener Łukasz Surma umówił się jednak na sparing z Resovią, której spotkanie o punkty zostało odwołane z tego samego powodu. Rzeszowianie wygrali mecz kontrolny 2:0.

Początek sezonu

W siedmiu spotkaniach Brązowi zdobyli sześć punktów, co pozwala im zajmować dopiero trzecie miejsce od końca. Maciej Szcześniewski, znawca i komentator niższych lig w Polsce, zwraca jednak uwagę na trudny terminarz Garbarni. – Pozycja może zaskakiwać in minus, ale mają za sobą ciężkie mecze z Chojniczanką, Bytovią, Stalą Rzeszów, Wigrami i Motorem. Największym problemem jest brak stabilizacji formy zawodników, ale trzeba też zwrócić uwagę na sposób zarządzania zespołem. Trener Surma lubi zmieniać skład i stawia na młodych – ocenia Szcześniewski.

Hutnik, po pokonaniu Skry Częstochowa, jest 12. W ubiegły weekend podopieczni Leszka Janiczaka po raz pierwszy wystąpili na swoim stadionie, który został przystosowany do wymogów licencyjnych. Wcześniej albo przekładali spotkania tak, by gospodarzami byli rywale, albo podejmowali ich na obiekcie Garbarni.

– W drugiej połowie meczu ze Skrą to był "ten" Hutnik z Suchych Stawów – dobrze operujący piłką i grający z polotem. Drużyna w kilku spotkaniach płaciła frycowe, problemem jest też brak klasycznego napastnika, który kończyłby akcje i gwarantował 10-15 goli w sezonie. Dodatkowo w sobotę będą pauzować Łukasz Kędziora, Miłosz Drąg i Sebastian Olszewski – mówi Szcześniewski. 

Po drugiej stronie

W Garbarni jest kilku zawodników z hutniczym rodowodem. Dorian Frątczak, Patryk Serafin i Błażej Radwanek pierwsze kroki w piłce stawiali na Suchych Stawach, zaś Grzegorz Marszalik występował w drużynie w sezonie 2018/2019 w III lidze.