Napastnik Comarch Cracovii Filip Drzewiecki oraz sześciu innych zawodników mistrza Polski zostało powołanych przez trenera Jacka Płachtę na towarzyski turniej Euro Ice Hockey Challenge w Budapeszcie.

Wydarzeniem jest powrót do kadry Filipa Drzewieckiego, który w biało-czerwonych barwach nie występował od pięciu lat, choć przez ostatnie sezony był czołowym zawodnikiem Polskiej Hokej Ligi. O możliwe powody pomijania napastnika przez obecnego selekcjonera, pytaliśmy przed turniejem olimpijskim na Białorusi Wiesława Jobczyka, byłego reprezentanta.

– Decyzja trenera na pewno dziwi. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że Jacek Płachta już wcześniej przygotowywał sobie skład i ma swoją koncepcję. Jestem przekonany, że w przyszłości z tak dobrego zawodnika jak Filip będzie korzystał – podkreślał trzykrotny olimpijczyk.

Powód do dumy

Przeczucia eksperta sprawdziły się, Drzewiecki doczekał się powołania. – Duża radość, dawno mnie w kadrze nie było. Wystąpić z orzełkiem na piersi to zawsze powód do dumy. Najpierw jednak będę musiał udowodnić na zgrupowaniu, że zasłużyłem – hokeista skomentował powołanie w klubowych mediach Pasów.

Oprócz „Drzewka” na Węgry pojadą jego koledzy z Cracovii: Rafał Radziszewski, Patryk Wajda, Maciej Kruczek, Mateusz Rompkowski, Krystian Dziubiński i Maciej Urbanowicz.

Zgrupowanie reprezentacji przed wyjazdem na Węgry rozpocznie się 30 października w Krynicy-Zdroju. Turniej rozpocznie się 3 listopada, a biało-czerwoni zmierzą się z Węgrami i Duńczykami (4 listopada). Po dniu przerwy powalczą o końcową lokatę.