Wielkie Derby Krakowa. Sobolewski: Nie powiem złego słowa na piłkarzy Cracovii

fot. JG

Nie wiem, co powiedzieć. Mam tyle myśli w głowie... – zaczął pomeczową konferencję Radosław Sobolewski, trener Wisły Kraków po wygranych 4:1 derbach z Cracovią przy Kałuży.

Sobolewski prowadzi Wisłę tymczasowo i nie miał wiele czasu na podniesienie zespołu. Skupił się na odbudowie psychicznej drużyny i trenowaniu stałych fragmentów, z których jeden przyniósł bramkę.

– Chciałbym podziękować chłopakom za trud i wysiłek, który włożyli w ten mecz i w codzienną pracę. Strzelić cztery bramki przy Kałuży, to nie jest proste zadanie. Tworzyliśmy zespół, choć w pierwszej połowie mieliśmy trudne momenty. Nie mieliśmy grać tak nisko, ale Cracovia też chciała wygrać. Byliśmy też przygotowani na przerwanie meczu. Mieliśmy się zbiec przy ławce, a potem zejść do szatni – zdradził Sobolewski.

Według opiekuna wiślaków, po bramce na 2:0 Pasy rozsypały się psychicznie. – Ale nie powiem na piłkarzy Cracovii złego słowa, bo grałem w derbach i wiem, jaki zawodnicy muszą udźwignąć ciężar. Gdyby państwo nie tylko patrzyli, to może byście zrozumieli – mówił.

Sobolewski po raz kolejny podziękował też Kiko Ramirezowi, którego do niedzieli był asystentem, za naukę trenerskiego fachu.

 

News will be here