Wisła chce zerwać z niechlubną tradycją

Jan Kliment strzelił gola Stali w lidze. Czy dziś będzie miał kolejne okazje? fot. Wisła Kraków

W trzech ostatnich latach krakowianie odpadali z Pucharu Polski już w pierwszej rundzie. Czy w Mielcu w końcu się przełamią? – Wiem, jak ważne są to dla nas rozgrywki i chcemy zrobić maksimum, by wygrać – zapowiada przed wyjazdowym spotkaniem ze Stalą (środa, godzina 20.30) trener Adrian Gula.

Tydzień temu mało kto się spodziewał, że Wiślacy pojadą do Mielca po bardzo słabym występie przeciwko Lechowi, a przede wszystkim po tak wysokiej porażce. Po przegranej w Poznaniu 0:5 zespół miał kilka dni na odpowiednie przygotowanie się do meczu pucharowego ze Stalą, z którą w tym sezonie już się mierzył. W walce o ligowe punkty krakowianie ulegli gospodarzom 1:2 i w środę zamierzają – poza wywalczeniem awansu – odpowiednio zareagować na niepowodzenie w starciu z Lechem i zrewanżować się klubowi z Podkarpacia za porażkę w ekstraklasie.

– Ważne, że szybko gramy kolejny mecz i możemy pokazać naszą reakcję nie tylko w mediach społecznościowych, co stanowi wyraz odpowiedzialności za wynik, ale i na boisku. Wiem, jak ważne są to dla nas rozgrywki i chcemy zrobić maksimum, by wygrać – zapewnia trener Adrian Gula.

Czy za słowami pójdą czyny? W ostatnich latach zapowiedzi były podobne, a efekty – tragiczne. Wiślacy, którzy zdobywali Puchar Polski czterokrotnie (ostatni tryumf w 2003, ostatni finał w 2008), w trzech poprzednich sezonach odpadali już po pierwszym meczu. O ile porażkę u siebie z Lechią Gdańsk w 2019 roku, późniejszym tryumfatorem, dało się jeszcze przełknąć, to kompromitacje z drugoligowymi Błękitnymi Stargard i trzecioligowym KSZO Ostrowiec Świętokrzyski były nie do przyjęcia.

Dłuższy odpoczynek

W niedzielę Stal podejmowała Raków Częstochowa. Przegrała 0:3, jednak zdobywcy PP z tego roku długo męczyli się z zespołem Adama Majewskiego. Wiślacy grali w Poznaniu w piątek i mieli więcej czasu na odpoczynek.

– Może to stanowić różnicę w tym konkretnym meczu, jeśli będziemy aktywni i zagramy tak intensywnie, że przeciwnik to odczuje. Wierzę, że te dwa dni mogą mieć znaczenie, ale musimy to pokazać naszą intensywnością – mówi trener Gula.

W niedzielę Wisłę czeka kolejny trudny mecz w lidze – z Pogonią Szczecin. Słowacki szkoleniowiec nie wyklucza w środę zmian w składzie, by drużyna była odpowiednio przygotowana na walkę na dwóch frontach.

REKLAMA
REKLAMA


Czterech przedstawicieli

23 września rywalizację w PP od meczu wyjazdowego z pierwszoligowym Łódzkim Klubem Sportowym zaczyna Cracovia. Na kolejne występy krakowskich drużyn poczekamy do przyszłego tygodnia. 29 września na boisku przy Chałupnika rozpocznie się mecz Wieczystej z Chrobrym Głogów (I ligę), a Garbarnia w delegacji powalczy o awans z Powiślem Dzierzgoń (klasa okręgowa, grupa Gdańsk II).