Wisła Kraków zaczęła sezon od zwycięstwa

fot. Arkadiusz Szuba/LoveKraków.pl

Wisła Kraków pokonała Pogoń Szczecin 2:1 w swoim pierwszym meczu nowego sezonu. Świetnie w barwach Białej Gwiazdy zaprezentował się nowy nabytek krakowian Carlos Lopez. Hiszpan zdobył gola i zaliczył asystę.

Powtórka z rozgrywki

Wisła Kraków nowy sezon rozpoczęła od dalekiego wyjazdu do Szczecina, gdzie mierzyła się z tamtejszą Pogonią. Obie ekipy minione rozgrywki zakończyły w grupie mistrzowskiej – Biała Gwiazda na szóstym, a Portowcy na siódmym miejscu. Dzieliła je różnica jednego punktu. Historia się powtarza, ponieważ na inaugurację ubiegłorocznych rozgrywek Biała Gwiazda również mierzyła się z Pogonią, lecz wówczas mecz rozgrywany był w Krakowie i też zakończył się wynikiem 2:1 dla Wiślaków.

W nowych barwach

W obu zespołach zaszło kilka zmian personalnych. Co ciekawe w bramce szczecinian stanął zawodnik, który jeszcze kilka tygodni temu z powodzeniem strzegł bramki Wisły. Łukasz Załuska latem pożegnał się ze stadionem przy Reymonta i zasilił szeregi Pogoni. Jego byli koledzy nie byli jednak dla niego zbyt serdeczni. Już po upływie kwadransa były bramkarz Białej Gwizdy dwukrotnie wyciągał piłkę z siatki.

Słodko-gorzkie debiuty

Kapitalny debiut w barwach krakowskiego klubu zaliczył Carlos Lopez. W 17. minucie po faulu na Rafale Boguskim sędzia podyktował rzut wolny. Do stałego fragmentu podszedł właśnie Hiszpan, który pewnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Kilkadziesiąt sekund później Carlitos znakomicie obsłużył Petara Brleka. Chorwat ładnym uderzeniem podwyższył prowadzenie gości.

W Szczecinie Wisła musiała radzić sobie bez Pola Lloncha, który nie mógł wystąpić z powodu kontuzji. Wobec odejścia z Krakowa Krzysztofa Mączyńskiego szansę gry otrzymał Fran Velez. Hiszpański zawodnik debiutu nie zaliczy do bardzo udanych, ponieważ w 32. minucie w polu karnym zagrał piłkę ręką i sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr. Do rzutu karnego podszedł Adam Gyurcso, który ze spokojem zamienił jedenastkę na bramkę. Gospodarze po zdobyciu gola kontaktowego nieco odżyli i tuż przed przerwą byli bliscy wyrównania. Ricardo Nunes zagrał piłkę w pole karne, dopadł do niej Dawid Kort i niewiele zabrakło, by na tablicy wyników był remis 2:2.

Hiszpańska bramka

Kolejnym debiutantem w barwach Wisły był bramkarz Julian Cuesta. Hiszpan na nudę nie mógł narzekać, bo sporo zdrowia napsuł mu między innymi Gyurcso. Węgier jeszcze przed przerwą wykorzystał rzut karny, a tuż po zmianie stron dwukrotnie sprawdzał umiejętności nowego bramkarza krakowian.

Bez zbędnych słów

Wygląda na to, że duet Lopez-Brlek na boisku rozumie się wyśmienicie. W pierwszej połowie ich dwójkowa akcja zakończyła się trafieniem, a w drugiej niewiele zabrakło, by powtórzyli ten sukces. W 57. minucie Carlitos minął rywala i odegrał do Chorwata. Brlek bez namysłu uderzył w piłkę, a ta minimalnie minęła słupek. Tym razem szczęście dopisało gospodarzom. Więcej okazji, by się zaprezentować Lopez już nie miał, ponieważ w 73. minucie zmienił go kolejny nowy zawodnik krakowian Kamil Wojtkowski.

Pogoń Szczecin – Wisła Kralów 1:2 (1:2)

Bramki: Gyurcso (33. k) – Lopez (17.), Brlek (19.)

Pogoń: Załuska – Rudol, Rapa, Fojut, Nunes – Hołota, Rafał Murawski – Listkowski (44. Kort), Drygas (75. Kowalczyk), Gyurcso – Zwoliński.

Wisła: Cuesta – Sadlok, Głowacki, Gonzalez, Cywka – Małecki, Brlek, Velez (85. Arsenić), Boguski (79. Bartosz) – Ondrasek, Lopez (73. Wojtkowski).

Żółte kartki: Listkowski – Gonzalez, Velez.

Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa).

News will be here