Wisła najlepsza w hali Cracovii [ZDJĘCIA]

fot. Julia Ślósarczyk/LoveKraków.pl

Zawodnicy Wisły Kraków Blind Football zdobyli 11 punktów w pięciu meczach i wygrali pierwszy z sześciu turniejów Ligi Centralnej Europy. Spotkania niewidomych piłkarzy odbyły się w weekend w hali Cracovii.

Oprócz wiślaków (w kwietniu klub wziął pod swoje skrzydła zespół Tyniecka Nie Widząc Przeszkód) w obiekcie, który został wybudowany z myślą o sporcie niepełnosprawnych, rywalizowały także drużny Śląska Wrocław, OBSV Wiedeń, Avoy MU Brno, BSC Praga i Lass Budapeszt.

W sobotę Biała Gwiazda zremisowała z drużynami z Brna i Wrocławia i pokonała piłkarzy z Pragi. W dwóch niedzielnych spotkaniach krakowianie odnieśli dwa zwycięstwa i z 11 punktami zajmują pierwsze miejsce po pierwszym turnieju sezonu 2019/2020. Regulamin przewiduje, że zawody organizuje każdy uczestnik. Kolejne spotkania odbędą się w kwietniu.

– Zespoły z Brna i Wrocławia, których uważamy za największych konkurentów do mistrzostwa, mają do rozegrania zaległy mecz. Doszło do zamieszania przez zmianę terminarza i Czesi nie stawili się na pierwszy niedzielny mecz. Wstępnie ukarano ich walkowerem, ale po odwołaniu zapadła decyzja, że na jednym z kolejnych turniejów zmierzą się dwukrotnie – mówi Marcin Ryszka, kapitan drużyny Wisły.

Dobrze znali halę

Piłkarz podkreśla, że jego drużyna mogła nieco obawiać się występów w roli gospodarza. Zwykle u siebie spisywali się słabo, często pojawiały się urazy.

– Teraz było inaczej. Dużo dały nam przygotowania w hali Cracovii, w której trenujemy od dwóch miesięcy. W naszym sporcie znajomość obiektu wiele znaczy – mówi Ryszka.

Wiślacy mają cztery punkty przewagi nad OBSV Wiedeń. Ryszka mówi, że bardzo ważny był dla nich mecz z przedatawicielami Pragi. Przegrywali 0:1, by wyjśc na prowadzenie 3:1.

– Skończyło się 3:2 i to zwycięstwo dało nam dużego kopa – zaznacza.

Obecnie rozgrywany jest czwarty sezom Ligi Europy Centralnej. Krakowska drużyna wystartowała po raz trzeci, dotąd zawsze zajmowała drugie miejsce.

Organizacja turnieju w hali przy al. Focha kosztowała około 50 tysięcy złotych. Ryszka podkreśla, że prawie wszystkie koszty pokryło miasto, co dla  drużyny było bardzo cennym wsparciem.

– Kraków to miasto otwarte na sport w każdym wymiarze. U nas odbywa się także coraz więcej rozgrywek, w których biorą udział sportowcy z niepełnosprawnościami. Zachęcam do poznawania różnych dyscyplin, do trenowania i kibicowania. I już teraz zapraszam na mecz otwarcia Mistrzostw Europy w Amp Futbolu Kraków 2020, który odbędzie się 13 września – mówi Janusz Kozioł, pełnomocnik prezydenta ds. rozwoju kultury fizycznej.