Wisła po raz pierwszy pokonana na wyjeździe. Przeciwnik miał tylko... czterech rezerwowych

fot. Krzysztof Porębski
Warta Poznań pomimo sporych problemów kadrowych pokonała Wisłę Kraków 2:1. Jedynego gola dla Białej Gwiazdy zdobył w pierwszej połowie Adi Mehremić.

Tegoroczne beniaminki ekstraklasy łatwego życia z Wisłą Kraków nie miały. Na pierwszy ogień poszła Stal Mielec, która zapłaciła wysokie frycowe, tracąc w pojedynku z Białą Gwiazdą aż sześć goli. Później losy ekipy z Podkarpacia podzieliło Podbeskidzie Bielsko-Biała. Górale w starciu z krakowskim zespołem stracili trzy bramki. Następnie przyszła kolej na Wartę Poznań, która jako jedyna z beniaminków zdołała sforsować wiślacką defensywę.

W Grodzisku Wielkopolskim podopieczni trenera Artura Skowronka szybko chcieli podciąć skrzydła gospodarzom. Grę z rzutu rożnego wznowił Dawid Abramowicz, posyłając piłkę na piąty metr wprost na głowę mierzącego prawie metr dziewięćdziesiąt Adiego Mehremicia i już w 9. minucie spotkania Wisła otworzyła wynik. Adrian Laskowski próbował jeszcze zmienić tor lotu piłki, ale ostatecznie ta i tak zatrzepotała w siatce.

Dla piłkarza z Bośni i Hercegowiny to dopiero czwarty mecz w barwach Wisły i pierwszy gol. Być może nie otrzymałby szansy, gdyby w ostatniej chwili z powodów zdrowotnych nie wypadł ze składu Maciej Sadlok. Trener Skowronek w Grodzisku nie mógł również skorzystać z usług Jakuba Błaszczykowskiego i Davida Niepsuja, którzy ucierpieli w ostatnim meczu z Rakowem Częstochowa.

Przestrzelony karny

Choć w pierwszej połowie żadna ze stron nie forsowała tempa i nie kreowała zbyt błyskotliwych akcji bramkowych, to jednak poznaniacy stanęli przed niemal stuprocentową szansą na wyrównanie.

Wszystko za sprawą Abramowicza, który w polu karnym nieszczęśliwie interweniował, wyskakując w powietrze z dość szeroko rozpostartymi rękami, co pomogło mu w interwencji. Sędzia Bartosz Frankowski bez zawahania odgwizdał rzut karny. Do piłki podszedł Łukasz Trałka, Mateusz Lis rzucił się w przeciwną stronę, ale gol nie padł, gdyż zawodnik gospodarzy bardzo się pomylił, posyłając piłkę wysoko nad poprzeczką.

Odmienieni

Szkoleniowiec gospodarzy zbyt wielkiego pola manewru jeśli chodzi o zmiany w składzie nie miał. Warta do meczu przystąpiła mocno osłabiona, mając na ławce rezerwowych zaledwie czterech zawodników, w tym aż dwóch bramkarzy. Mimo to po przerwie jego podopieczni ruszyli do ataku. Rozpędzony Jan Grzesik przymierzył z ostrego kąta i płaskim strzałem pokonał Lisa.

Na własnym stadionie Warta w tym sezonie przed meczem z Wisłą nie strzeliła żadnego gola. Z Białą Gwiazdą dokonała tego po raz pierwszy, szybko poprawiając tę statystykę. W 59. minucie ofensywna gra poznaniaków przyniosła efekt w postaci drugiego trafienia. Grzesik tym razem wystąpił w roli asystującego, a do bramki z bliskiej odległości trafił Mateusz Kuzimski.

Może się wydawać, że w Warcie trudne sytuacje są motorem napędowym. W ostatniej kolejce poznaniacy w Mielcu od 34. minuty grali w osłabieniu, z powodu kontuzji musieli przeprowadzić trzy wymuszone zmiany, a mimo to zdołali strzelić bramkę i zgarnąć pełną pulę. Gola na miarę trzech punktów zdobył Kuzimski w 88. minucie spotkania. U siebie jak dotąd piłkarze Warty ugrali tylko punkt po remisie z Piastem Gliwice.

W pierwszej połowie Wisła nie pozwalała Warcie na zbyt wiele, po zmianie stron role się odwróciły. Krakowianie odzyskali nieco kontroli nad meczem dopiero po utracie drugiego gola. Podopieczni trenera Skowronka wrócili do ataku pozycyjnego i coraz śmielej zmierzali pod bramkę rywala. Bliski wyrównania był Chuca, który jednak posłał piłkę nad poprzeczką. W końcówce wiślacy szukali swoich szans, ale losów spotkania nie udało im się odwrócić i musieli przełnąć gorycz pierwszej wyjazdowej porażki

Minuta ciszy

Spotkanie poprzedziła minuta ciszy, a piłkarze Wisły zagrali z czarnymi opaskami na ramieniu. W minionym tygodniu w wieku niespełna 72 lat zmarł były lewy obrońca Białej Gwiazdy i reprezentacji Polski Adam Musiał.

Warta Poznań – Wisła Kraków 2:1 (0:1)

Bramki: Grzesik (47.), Kuzimski (59.) – Mehremić (9.)

Warta: Bielica – Grzesik, Kieliba, Ivanov, Kuzdra – Jakóbowski, Czyżycki, Trałka, Laskowski – Kiełb, Kuzimski.

Wisła: Lis – Burliga, Frydrych, Mehremić, Abramowicz – Silva (81. Buksa), Plewka, Kuveljić (73. Basha), Chuca (73. Żukow) – Savić (60. Yeboah), Forbes (81. Bećiraj).

Żółte kartki: Grzesik, Laskowski – Savić, Basha.

Sędziował Bartosz Frankowski (Toruń).

Jaką ocenę w szkolnej skali wystawiłabyś/wystawiłbyś Arturowi Skowronkowi?

  • 10,2%
  • 28,6%
  • 40,8%
  • 14,3%
  • 2%
  • 4,1%