Drużyna Macieja Stolarczyka wpadła w dołek i coraz bliżej jej do strefy spadkowej. Przed przerwą na kadrę czeka ją trudny mecz z Lechem. Po niej zmierzy się z Piastem i Legią.
Po przegranych derbach Biała Gwiazda spadła na dwunaste miejsce i nad strefą spadkową (w tym sezonie ekstraklasę opuszczają trzy drużyny) ma już tylko dwa punkty przewagi. Krakowianie boją się spadku jak ognia. Wiceprezes Piotr Obidziński nie krył w rozmowie z radiem Weszło FM, że degradacja oznaczałaby koniec klubu.
– Musimy uniknąć spadku, choć każdy ma świadomość, że spadają w tym roku trzy drużyny, więc zadanie jest utrudnione. Wszystko w nogach chłopaków. Ja w nich wierzę. Już wiele razy pokazali, że potrafią dobrze grać w piłkę – podkreślał Obidziński.
Zespół Macieja Stolarczyka ostatni raz wygrał 31 sierpnia i jest jednym z trzech bez zwycięstwa na wyjeździe. To zła wiadomość, bo dwa z trzech najbliższych spotkań krakowianie rozegrają w delegacji. 5 października czeka ich mecz na stadionie Lecha, który co prawda nie punktuje już tak dobrze jak na początku sezonu, ale zawsze jest niewygodnym przeciwnikiem.
Przeciwko Cracovii pięciu piłkarzy zagrało na własną odpowiedzialność. Przy Reymonta mają duży problem z kontuzjami i czekają na przerwę reprezentacyjną. Po niej czekają ich jednak kolejne trudne sprawdziany – najpierw u siebie z mistrzem z Gliwic (18 października), a w następnej kolejce (27 października) na wyjeździe z Legią.
– Teraz każdy mecz będzie dla nas jak finał. Przed nami trudne spotkania, ale sami sobie zgotowaliśmy taki los. Trzeba będzie walczyć – mówi obrońca Lukas Klemenz.
Pozycja Wisły w tabeli po kolejkach sezonu 2019/2020 (kolejka, miejsce):
1 - 14
2 - 14
3 - 7
4 - 13
5 - 6
6 - 10
7 - 8
8 - 7
9 - 11
10 - 12
