Wisła przegrała z Cierzniakiem

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Izba do Spraw Rozwiązywania Sporów Sportowych przy Polskim Związku Piłki Nożnej zdecydowała, że Wisła Kraków niesłusznie przesunęła do rezerw bramkarza Radosława Cierzniaka i orzekła o  rozwiązaniu kontraktu zawodnika z winy klubu. Decyzja ma status natychmiastowej wykonalności.

Prawdopodobnie Krakowianie będą musieli wypłacić piłkarzowi wszystkie pensje do końca kontraktu, czyli do 30 czerwca. Jednocześnie Radosław Cierzniak może już teraz przenieść się do Legii, z którą ma podpisany trzyletni kontrakt od 1 lipca. Na posiedzeniu nie pojawił się były już trener Wisły Tadeusz Pawłowski.

Pierwsze posiedzenie izby odbyło się 19 lutego. Nie zapadły na nim żadne decyzje, bo Wisła Kraków zakwestionowała bezstronność jednego z sędziów – Pawła Ciećwierza.

Rezerwy

Radosław Cierzniak zwrócił się do izby o rozwiązanie kontraktu z winy klubu po tym, jak krakowianie zesłali go do rezerw po powrocie z obozu w Belek. Piłkarz i jego agent twierdzili, że nie było do tego podstaw, na przykład znaczącej obniżki formy. Nieoficjalnie Biała Gwiazda ukarała tak 33-latka za podpisanie obowiązującego od 1 lipca kontraktu z Legią Warszawa. Wcześniej zawodnik miał obiecać klubowi, że po powrocie z Turcji będzie jeszcze rozmawiać w sprawie nowej umowy w Krakowie. Tymczasem Legia ogłosiła, że Radosław Cierzniak parafował już w stolicy trzyletni kontrakt.

Po odsunięciu od pierwszego zespołu zawodnik trenował z III-ligowymi rezerwami, ale nie zagrał w żadnym sparingu.

 

News will be here