Właściciele Wisły zgodni co do jednego. Wkrótce możliwe zmiany

Prezes Wisły Władysław Nowak (po prawej) może niedługo przejąć więcej akcji Wisły fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl
Sześciu akcjonariuszy spółki spotkało się w środę, by przez kilka godzin rozmawiać o palących problemach Wisły, zwłaszcza finansowych. – Właściciele zobligowali się do dokapitalizowania klubu w celu pokrycia luki finansowej w trwającym sezonie – powiedział prezes Wisły Władysław Nowak, jednocześnie jeden z mniejszościowych właścicieli.
W klubie liczyli się z tym, że po środowym spotkaniu Jakuba Błaszczykowskiego, Jarosława Królewskiego, Tomasza Jażdżyńskiego (posiadają po 26,84 procent akcji), Adama Adamczyka, Adama Łanoszki i Władysława Nowaka (po 3,75 procent akcji) wydadzą komunikat, ale ostatecznie wstrzymali się z nim, bo wkrótce wspomnianych panów czekają kolejne rozmowy. Głos zabrał jednak Nowak, który pod koniec sierpnia mówił, że akcjonariusze będą musieli zadeklarować się, czy pomogą w zasypaniu dziury w budżecie.

– Właściciele podczas środowego spotkania zobligowali się do dokapitalizowania klubu w celu pokrycia luki finansowej w trwającym sezonie. Przyszły kształt akcjonariatu spółki – zakładający także zmiany w strukturze współwłaścicielskiej – uzależniony zostanie od kwoty dofinansowania zgodnie z zaproponowanym algorytmem – powiedział Nowak.  

Nowy układ sił?

Dodał, że priorytetem dla klubu jest zapewnienie stabilnego, ale i rozwojowego funkcjonowania w perspektywie trzech lat, walka o powrót do ekstraklasy już w obecnym sezonie i wykupienie bazy treningowej w Myślenicach w najbliższym możliwym czasie. 

– Więcej będziemy mogli powiedzieć po następnym z planowanych spotkań – stwierdził prezes.

Ze słów Nowaka wynika, że niedługo może dojść do zmian w układzie sił. – Jeżeli ktoś nie będzie się chciał zaangażować, to ja i Adam Adamczyk jesteśmy gotowi na zwiększenie swoich udziałów – mówił prezes ponad miesiąc temu.

Nowaka stać na taki wysilek finansowy. Jego firma Nowak-Mosty prężnie działa nie tylko w Polsce. Dużo większe, miliardowe kontrakty, podpisuje na przykład z Chińczykami.

Przypomnijmy, że 8,23 procent akcji Wisły to akcjonariat rozproszony. Emisje odbyły się w 2019 i 2020 roku i pomogły przetrwać spółce trudne czasy.