Zespół Michała Probierza ma już za sobą dwa ligowe mecze, ale na inauguracje przy ulicy Kałuży musi poczekać do poniedziałku i spotkania z Arką Gdynia. „Tylko z Wami możemy tworzyć silną drużynę”– tak klub zachęca do przyjścia na stadion specjalnie przygotowanym spotem.

Na video widzimy pusty plac przed stadionem i kasami orz trybuny, na których nie ma żywej duszy. Po każdym takim smutnym obrazku, pojawiają się kibice wypełniający po brzegi trybuny obiektu przy ulicy Kałuży. Na taką frekwencję liczą piłkarze, trenerzy i działacze, bo silna Cracovia to tylko taka, która jest wspierana przez kibiców. Wiosną na mecze Pasów przychodziło tylko 2-2,5 tysiąca kibiców, bo część fanów dołączyła do bojkotu. Teraz powinno być lepiej.

Cetnarski wrócił do łask

Jeżeli chodzi o sprawy kadrowe przed poniedziałkowym meczem, to od kilku dni z zespołem trenuje Mateusz Cetnarski. Ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Sandecji. Beniaminek spadł z ekstraklasy, a środkowy pomocnik nie pomagał drużynie. Po powrocie do Krakowa trenował z grupą, w której znajdują się piłkarze z ważnymi umowami, ale odrzuceni przez Probierza. 30-letni zawodnik niespodziewanie wrócił do łask, bo ktoś musi wypełnić lukę po Miroslavie Covili. Klub rozmawiał z Januszem Golem i Eugenem Polańskim, ale ostatecznie ani jeden nie przyjął propozycji z Krakowa.

Pasy zaczęły sezon od dwóch wyjazdowych porażek we Wrocławiu (1:3) i Poznaniu (0:2) i zamykają tabelę.