„Wygodny” rywal Cracovii

fot. LoveKraków.pl

Niedzielne zwycięstwo Comarch Cracovii nad Unią było już ósmym z rzędu spotkaniem, w którym lepsi od rywali z Oświęcimia okazali się mistrzowie Polski. – Tam nigdy nie jest wygodnie. Wygrywamy, bo jesteśmy skuteczniejsi – tonuje nastroje trener Rudolf Rohaczek.

Skuteczność jeszcze szwankuje

Pasy nie zaznały goryczy porażki z oświęcimianami od 25 stycznia 2015 roku. W niedzielę mistrzowie Polski pokonali liderującą w tabeli Unię 5:2. – To był ciekawy, trudny mecz. Oświęcim postawił się nam, pokazał z najlepszej możliwej strony. Jeśli chodzi o mój zespół, to muszę powiedzieć o okresach bardzo dobrej gry, gdy przeciwnicy nie mieli nic do powiedzenia, nie wyjeżdżali z naszej tercji przez długie minuty. Mieliśmy sytuacje sam na sam, których nie wykorzystaliśmy. Nad tym elementem musimy się szczególnie skupić– podkreśla na oficjalnej stronie klubu czeski szkoleniowiec.

Nigdy nie jest wygodnie

Osiem z rzędu wygranych meczów z Unią może robić wrażenie. Rohaczek nie uważa jednak, że to wyjątkowo wygodny rywal dla jego zespołu. -Nie lubię takich statystyk. Każdy mecz jest inny, składy drużyn się zmieniły. W Oświęcimiu nigdy nie jest wygodnie. Jesteśmy skuteczniejsi i dlatego wygrywamy. Oby to trwało jak najdłużej – mówi.

Już we wtorek piąte w tabeli Pasy podejmą w hali przy Siedleckiego (początek o godzinie 18.30) wicelider Polskiej Hokej Ligi - Polonię Bytom.