Zwycięski weekend. Wyłamał się tylko Hutnik, choć gdyby piłka była sprawiedliwa...

Cracovia II jeszcze nie przegrała w III lidze. Kapitanem zespołu jest Marcin Budziński fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

W niższych ligach trzy punkty w tabeli dopisały drugoligowa Garbarnia oraz trzecioligowe rezerwy Cracovii i Wieczysta. Minimalnie przegrał Hutnik, który stracił gola po strzale byłego zawodnika.

Po rozegraniu 11 meczów Garbarnia zajmuje 10. miejsce w II lidze z dorobkiem 14 punktów. Hutnik zgromadził cztery mniej i plasuje się w strefie spadkowej, na 16. pozycji.

Pewna wygrana i komplet porażek

Piłkarze Garbarni chcieli się zrehabilitować za wcześniejszą porażkę z Siarką Tarnobrzeg. Plan wykonali w stu procentach, choć ich sytuacja kadrowa wciąż jest trudna, a w sobotę musieli sobie radzić także bez kapitana. Litwin Donatas Nakrosius nie mógł wystąpić z Radunią Stężyca, ponieważ we wcześniejszych meczach zgromadził już cztery żółte kartki.

Krakowianie zagrozili przyjezdnym już w 1. minucie, gdy po strzale z dystansu wypożyczonego z Wisły Kraków Doriana Gądka piłka nieznacznie minęła bramkę. Upragnione prowadzenie przyszło 20 minut później – Kacpra Tułowieckiego z około 16 metrów pokonał Wojciech Słomka. Garbarnia poszła za ciosem i po pół godzinie podwyższyła dzięki mocnemu uderzeniu Grzegorza Marszalika z lewego sektora boiska. Kwadrans przed końcem, po niepewnej interwencji bramkarza poza polem karnym, do pustej bramki trafił Thomas Pranica. Honorowego gola dla Kanarków strzelił po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu Janusz Surdykowski.

Garbarnia Kraków – Radunia Stężyca 3:1 (2:0)

Bramki: Słomka (21.), Marszalik (31.), Pranica (75.) – Surdykowski (83.).

W dobrych nastrojach, po wygranej w ubiegły weekend z Olimpią Elbląg, na mecz do Polkowic pojechali zawodnicy Hutnika. Z Dolnego Śląska wrócili bez strzelonego gola i punktów. Nie jest to nic nowego, bo był to piąty występ Dumy Nowej Huty w delegacji i piąta porażka. Zwycięstwo gospodarzom dał pod koniec pierwszej połowy Egipcjanin Abdallah Hafez, dobrze znany z występów w krakowskim zespole. Po jego uderzeniu piłka odbiła się od słupka, a następnie od bramkarza gości i przekroczyła linię. W debiucie nowego trenera Tomasza Grzegorczyka Górnik wygrał po raz pierwszy od 30 lipca.

– Był to mecz na 1:0. Żałuję, że my nie zdobyliśmy bramki, bo mieliśmy kilka niezłych okazji. Brakowało ostatniego podania lub uderzenie nie było dopracowane. Gdyby piłka była sprawiedliwa, mogłoby się skończyć remisem, ponieważ gol dla gospodarzy był mocno szczęśliwy – uważa trener Andrzej Paszkiewicz.

Górnik Polkowice – Hutnik Kraków 1:0 (1:0)

Bramka: Hafez (37.).

Niepokonana Cracovia II, pierwsza wygrana pod wodzą Marca

W tabeli grupy IV III ligi pierwsze miejsce zajmują rezerwy Cracovii. Drużyna Wojciecha Ankowskiego w ośmiu meczach zgromadziła 20 punktów i wyprzedza grupę zespołów, które mają po 15 punktów. Wśród nich jest trzecia obecnie Wieczysta.

Beniaminek III ligi w weekend gościł w podkarpackiej Wiązownicy i cieszył się z pierwszego zwycięstwa pod wodzą trenera Dariusza Marca. Miejscowa drużyna należy do najsłabszych w stawce, jednak potrafi sprawić niespodziankę, o czym w 4. kolejce przekonała się Cracovia II. Wieczystej udało się uniknąć wpadki, wygrała 3:1 po świetnym występie Michała Maka. Skrzydłowy strzelił dwa gole i asystował Maciejowi Jankowskiemu. W zespole gospodarzy na listę strzelców wpisał się były gracz Wieczystej Patryk Zieliński.

KS Wiązownica – Wieczysta Kraków 1:3 (0:0)

Bramki: Zieliński (90.) – Mak (57., karny, 90.), Jankowski (64).

Ogrom emocji przyniósł domowy mecz Cracovii II z Wisłoką Dębica. Piłkarze Wojciecha Ankowskiego wygrali 2:1 i są jedynym niepokonanym zespołem w III lidze. Bohaterem Pasów został bramkarz Lukas Hrosso, który w pierwszej połowie obronił rzut karny i podpisał się kilkoma świetnymi interwencjami.

Cracovia II szybko straciła gola, a potem za czerwoną kartkę Kacpra Jodłowskiego. Końcówkę pierwszej połowy drużyny grały już po dziesięciu, gdy za dwie żółte kartki boisko opuścił gracz Wisłoki. Tuż przed zejściem do szatni wyrównał Przemysław Kapek, a zwycięskiego gola strzelił wprowadzony na boisko po przerwie Sebastian Strózik.

– Początek był fatalny, ale poradziliśmy sobie. Obroniłem rzut karny, jednak to ja wcześniej faulowałem, więc naprawiłem swój błąd. Ta sytuacja pomogła nam psychicznie, bo mogło być już po meczu – ocenił Hrosso.

Cracovia II – Wisłoka Dębica 2:1 (1:1)

Bramki: Kapek (45.), Strózik (49.) – Staszczak (4.).

W 9. kolejce Wieczysta podejmie Unię Tarnów. Drugi zespół Cracovii czeka wyjazdowe spotkanie z Koroną II Kielce.