Niepołomiczanie w środę wracają z Turcji do Polski. We wtorek przegrali w ostatnim sparingu z Bohemians Praga, 12. drużyną czeskiej ekstraklasy.
Był to czwarty mecz kontrolny podopiecznych Tomasza Tułacza. Wcześniej w Polsce wygrali 3:2 z Cracovią, a na zgrupowaniu ulegli 1:2 FK IMT Novi Belgrad i bezbramkowo zremisowali z FC Suhareka.
Błędy, błędy
W wyjściowym składzie znalazł się obrońca Artur Craciun, jeden z dwóch poszkodowanych w sparingu z Serbami, który ma złamany piąty palec w prawej ręce. W tym meczu był testowany w środku pomocy razem z innym defensorem Romanem Jakubą. Nie był to mecz miły dla oka, ale trenerzy na pewno wyciągną dla siebie odpowiednie wnioski. Szkoleniowiec Puszczy nie wystawił wielu zawodników, by nie ryzykowac urazów, do tego z ich obozu słychać, że drużyna już mocno odczuwała trudy przygotowań. W drugiej połowie, gdy Puszcza próbowała budować akcję od tyłu, co nie jest i nie będzie jej mocną stroną, naciskany obrońca podał do bramkarza, który nabił napastnika rywali. Miał sporo szczęścia, bo następnie piłka trafiła go w nogę i mógł ją złapać.
Kwadrans przed końcem Czesi objęli prowadzenie i tym razem pomógł im przypadek. Jednak w 79. minucie fatalne nieporozumienie zakończyło się już golem – Abdull Yusuf trafił do pustej. Chwilę wcześniej wynik otworzył Antonin Krapka, który głową umieścił piłkę w siatce. W tej akcji Czechom sprzyjało szczęście. Po przejęciu i strzale z dystansu Vaclava Drchala był rykoszet, a następnie piłka spadła w polu karnym.
Wróci do Side
W środę Puszcza wraca do kraju z pierwszego zagranicznego zgrupowania w historii. W Turcji nie ma już Wojciecha Hajdy, który wcześniej opuścił zgrupowanie, bo zmienił klub na Miedź Legnica i wróci z nią do Side już 27 stycznia. Defensywny pomocnik został wykupiony za zapisaną w jego umowie kwotę odstępnego (według portalu „Weszło” około 350 tys. zł). Po odejściu 24-latka trener Puszczy ma coraz mniejszy wybór w obsadzie środka pola, bo wcześniej na wypożyczenie do Stali Stalowa Wola poszedł mało wykorzystywany jesienią Michał Walski. Żubry muszą się rozejrzeć za wzmocnieniami.
Hajda na początku sezonu grał „ogony”, jednak z czasem coraz częściej trafiał do wyjściowego składu i miał miejsce na boisku w udanej dla drużyny końcowce roku. – Głównym celem przyświecającym mi przy transferze do Miedzi jest awans do PKO Bank Polski Ekstraklasy. Taki jest też cel całego zespołu i klubu. Myślę, że mogę w tym pomóc, a na pewno zrobię wszystko, by ten cel zrealizować. Mam nadzieję, że przed nami piękna historia, którą możemy razem napisać – powiedział Wojciech Hajda po podpisaniu umowy do 30 czerwca 2028 roku.
Puszcza Niepołomice – Bohemians Praga 0:2 (0:0)
Bramki: Krapka (76.), Yusuf (79.).