Gęsta atmosfera w szatni Wisły. „Rozmowy nie są łatwe, ale uczciwe"

fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Nie tylko sporej grupie kibiców nie jest po drodze z Arturem Skowronkiem. Trudne relacje z trenerem ma kilku zawodników, a to nie wróży dobrze na przyszłość. Szkoleniowiec twierdzi natomiast, że z zawodnikami nadal tworzy jedność.
Z obozu wiślaków dochodzą głosy, że coraz mniej zawodników chwali sobie współpracę z Arturem Skowronkiem. W czasie środowej audycji „Tego słuchaj wiślaku" w radiu Weszło goście redaktora Kamila Kani mówili o napiętych stosunkach trenera z Nikolą Kuveljiciem, Rafałem Boguskim i Lukasem Klemenzem. Ten ostatni popełniał ostatnio duże błędy (rzutk karny ze Śląskiem Wrocław, fatalna strata przeciwko Pogoni Szczecin) i usłyszał od szkoleniowca krytyczne słowa. Nie sama krytyka, ale jej forma ponoć wzburzyła zawodnika.

Piłkarze, o których wspomnieli dziennikarze Bartosz Karcz i Mateusz Miga, nie są jedynymi, którzy mają na pieńku ze szkoleniowcem. Rozmawialiśmy z trzema innymi, Polakami, których słowa mogą świadczyć o tym, że Skowronek traci szatnię. Chodzi o kłopoty w komunikacji, brak odpowiedniego podejścia, wytłumaczenie niektorym z zawodników ich statusu w drużynie. To oznacza, że pozostanie trenera w klubie wydaje się coraz mniej prawdopodobne, bo problemem są nie tylko sprawy czysto sportowe i przygotowanie fizyczne. Trudno być dziś optymistą, że młody szkoleniowiec zdoła podnieść zespół. 

Zapytaliśmy Skowronka o relacje ze swoimi podopiecznymi i współpracownikami przy okazji konferencji przed piątkowym meczem wiślaków z Górnikiem (w Zabrzu, początek o 20.30).

– Cały czas ze sobą rozmawiamy. Niektóre nie są łatwe, ale uczciwe. Chcę być uczciwym i wiarygodnym trenerem. Jeżeli popełniam błąd, to też nie boję się go pokazać. Bardzo zależy mi na relacjach. Ci piłkarze i sztab wiedzą, w jakiej jesteśmy sytuacji. Emocje w czasie rozmów pokazują, że chcemy stworzyć drużynę. Możemy to naprawić, bo mamy dobrych piłkarzy. Są nastawieni bardzo bojowo – odpowiada trener.

Wiele mówi się, że posada Skowronka jest zagrożona. Jak przyjmuje dywagacje o jego zwolnieniu? – Jestem w kontakcie z właścicielami. Rozmawiam z nimi, gdy jest dobrze i źle. Chcę pracować z drużyną, mam nadzieję, że efekty będą widoczne w Zabrzu.


Debiut Czecha?

Na Śląsk na pewno nie pojadą kontuzjowani Daniel Hoyo-Kowalski i Michał Mak. W „20" będzie za to najnowszy nabytek – czeski obrońca Michal Frydrych.  – Jest możliwość, że znajdzie się w wyjściowym składzie – powiedział Skowronek.

– Górnik to maszyna. Skupiliśmy się, by lepiej wyglądać. Są przestrzenie, które możemy wykorzystać. Bardzo dużo pracowaliśmy nad taktyką, by cały zespół dobrze funkcjonował. Ważne jest też to, że piłkarze dochodzą fizycznie do poziomu ekstraklasy. Myślę o tych, którzy do nas doszli – dodał trener. 




Aktualności

Pokaż więcej