Wisła Kraków bez wiedzy i zgody Cracovii wykorzystała zdjęcie ze strony Pasów do przygotowania jednej z grafik przed meczem.
Przed spotkaniami w mediach społecznościowych klubu z ulicy Reymonta prezentowana jest grafika z obsadą sędziowską. Tym razem spotkanie poprowadzi Karol Arys ze Szczecina. Grafik Wisły wykorzystał do jej stworzenia zdjęcie ze strony Cracovii, przedstawiające arbitra. Wykorzystał, choć nie zapytał o zgodę i nie wskazał autora fotografii. Zauważyła to Cracovia i zamieściła komentarz pod wpisem Białej Gwiazdy. Nie omieszkała przy tym wbić szpilki, że w tle widać jedyny stadion w Krakowie, na którym rozgrywane są spotkania ekstraklasy.
Na ten wpis odpowiedziała Karolina Kawula, rzeczniczka prasowa Wisły. Przeprosiła za popełniony błąd, tłumacząc, że grafik szukał zdjęcia z pustym tłem. W tym wpisie oczywiście też pojawiła się szpilka. Tło jest puste, a są nim krzesełka, na których nie ma kibiców. Choć Wisła gra na niższym poziomie, od lat może się poszczycić lepszą frekwencją od sąsiadki. Umożliwia jej to także ponad dwa razy większy stadion. W sobotę mecz Pasów z Lechem Poznań obejrzy około 13,5 tysięcy widzów, a klub szacował, że zainteresowanie było na poziomie 20-22 tysięcy. Wejściówki skończyły się osiem dni przed wydarzeniem.
Dodajmy, że rzeczniczka Wisły poprosiła Cracovię o podanie kwoty i numeru konta, na które powinna przelać środki za wykorzystanie zdjęcia. Cracovia zignorowała tę wiadomość. Osobną wiadomość otrzymał od Białej Gwiazdy autor fotografii, któremu Wisła zapłaci.