Po 7,5 miesiącach przerwy zespół z Suchych Stawów ponownie wspiął się na pierwsze miejsce w tabeli grupy IV III ligi.
Hutnicy po raz ostatni przewodzili stawce przed spotkaniem 19. kolejki ubiegłego sezonu. W drugiej wiosennej kolejce ulegli jednak Podlasiu Biała Podlaska i zaczęli spadać w klasyfikacji. Gdzieś uciekła forma z jesieni i rywalizację skończyli na piątym miejscu, tracąc 24 punkty do pierwszej Stali Rzeszów.
Sezon 2019/2020 podopieczni trenera Leszka Janiczaka rozpoczęli spokojnie. Po pięciu kolejkach zajmowali czwarte miejsce, a po dziesięciu dopiero siódme i tracili do prowadzących rezerw Korony Kielce już osiem punktów. Od tego czasu Korona wywalczyła zaledwie cztery punkty w pięciu spotkaniach, zaś ekipa z Suchych Stawów złapała wiatr w żagle. Sięgnęła aż po 13 na 15 możliwych do zdobycia punktów – za remis cztery zwycięstwa z rzędu.
W niedzielę Hutnikowi udało się strącić z pierwszego miejsca Koronę. Kielczanie przegrali swój sobotni mecz w Świdniku, a nasi piłkarze – również na wyjeździe – pokonali 2:1 Orlęta Radzyń Podlaski.
– Po świetnej pierwszej połowie prowadziliśmy dwoma bramkami i z założeniem kontrolowania meczu wyszliśmy na drugą. Niestety szybko stracona bramka spowodowała trochę nerwowości, a gospodarze poczuli krew. Ważne są jednak zdobyte trzy punkty – podkreśla trener Janiczak.
W 16. kolejce Hutnik będzie bronił pozycji lidera w domowym meczu z ósmą Avią Świdnik.
Tabela grupy IV III ligi (za 90minut.pl):
Czytaj wiadomości ze swojej dzielnicy:
Nowa Huta