II liga: Niepokój w Wieczystej przed barażem, Hutnik zmarnował szansę

Gol Petara Brleka (przy piłce) nie dał Wieczystej punktów fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl

Krakowskie drużyny poniosły dwie porażki w 34. kolejki II ligi. Dla Hutnika oznacza to koniec sezonu, kolejnego, w którym nie udało mu się wywalczyć przepustki do baraży o wyższą klasę.

Bezpośredni awans do I ligi już wcześniej zagwarantowały sobie Polonia Bytom i Pogoń Grodzisk Mazowiecki, które ostatecznie zakończyły zmagania z 72 i 69 punktami. O ostatnie wolne miejsce na zapleczu ekstraklasy powalczą trzecia Wieczysta Kraków (63 punkty), a także Chojniczanka Chojnice (63), Świt Szczecin (52) i KKS 1925 Kalisz (51). 12 czerwca o godz. 15 Wieczysta podejmie w półfinale KKS, a Chojniczanka – Świt (godz. 18). Zwycięzcy par spotkają się w finale 15 czerwca (godz. 15), gospodarzem będzie zespół, który zajął wyższe miejsce w sezonie zasadniczym

Wieczysta Kraków – Rekord Bielsko-Biała 1:2. Zaczęli i skończyli porażką

Sobotnie spotkanie Wieczystej nie miało wpływu na jej położenie w tabeli, jednak trener Przemysław Cecherz nie wystawił rezerwowego składu. Żółto-czarnym nie udało się wygrać drugiego meczu z rzędu, co na pewno dodałoby im więcej pewności siebie. Premierowy sezon w II lidze zaczęli w Krakowie od przegranej z Resovią i zakończyli go stratą kompletu punktów z Rekordem Bielsko-Biała.

Dla gości stawka spotkania była wyższa. Udało im się wygrać i awansować o jedno miejsce, ale nie mogą być pewni utrzymania. Przed nimi baraże o pozostanie w lidze. Piłkarzom Dariusza Ruckiego bardziej zależało i zasłużenie zwyciężyli. Przed przerwą kontratak wykończył Michał Śliwka. Po zmianie stron lepiej prezentowała się Wieczysta, ale zapłacili za brak skuteczności i po dośrodkowaniu z wolnego do piłki doszedł Szczepan Mucha i uderzył ją głową.

Wcześniej świetnej okazji na bramkę nie zamienił Petar Brlek. Ostatecznie w sobotę wpisał się na listę strzelców po dośrodkowaniu Daniego Sandovala. Z trudem, ale zamknął akcję, jednak był to jedyny gol krakowian. Bielszczanie się wybronili, grając w końcówce dodatkowymi trzema nominalnymi środkowymi defensorami. Rekord dużo lepiej spisywał się w delegacji, gdzie wygrał siedem meczów, a w pięciu remisował. U siebie zdobył tylko 15 punktów (w tym trzy wygrane).

Wieczysta Kraków – Rekord Bielsko-Biała 1:2 (0:1)

Bramki: Brlek (72.) – Śliwka (37.), Mucha (58.).

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Hutnik Kraków 0:2. Powtórka sprzed roku

Hutnicy znów zajęli ósme miejsce, zdobywając – jak przed rokiem – 49 punktów. Tym samym marzeń o udziale w barażach znów nie udało się zrealizować. Przed wyjazdem do Bielska-Białej krakowianie nie wszystko mieli w swoich rękach, ponieważ musieli liczyć na korzystne rezultaty rywali. KKS Kalisz tylko zremisował, jednak krakowianie nie dali sobie szansy, przegrywając pod Klimczokiem z Podbeskidziem, które też miało jeszcze nadzieje na miejsce w czołowej szóstce.

W dwóch meczach pod wodzą Krzysztofa Świątka Duma Nowej Huty strzeliła dziewięć goli, jednak w ostatnim nie dała rady pokonać bramkarza. Najbliżej w 56. minucie był Wojciech Słomka, ale trafił w słupek. W końcówce gospodarze przechylili szalę na swoją stronę. W 82. minucie Bartosz Florek wykorzystał sytuację sam na sam, a w 7. minucie doliczonego czasu w zamieszaniu po kontrataku najlepiej odnalazł się Maciej Górski. Góralom nic to jednak nie dało, bo KKS Kalisz zdobył tyle samo punktów i miał z nimi lepszy bilans bezpośrednich meczów.

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Hutnik Kraków 2:0 (0:0)

Bramki: Florek (82.), Górski (90.).

Końcowa tabela II ligi. Źródło: 90minut.pl
Końcowa tabela II ligi. Źródło: 90minut.pl