Kibice Wisły świętują. Angel Rodado: Czuję, że to moje miejsce

fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl

Najlepszy zawodnik ubiegłego sezonu I ligi nie krył, że był bombardowany ofertami, ale zdecydował się pozostać w Wiśle Kraków.

To informacja, którą każdy kibic Białej Gwiazdy chciał usłyszeć, ale coraz mniej wierzyło, że to się stanie. A jednak! 27-letni napastnik przedłużył wygasający w czerwcu przyszłego roku kontrakt o kolejne 24 miesiące. A jeżeli wtedy nadal będzie występował w klubie z ulicy Reymonta i rozegra w sezonie 2026/2027 minimum 50 proc. meczów w lidze – umowa zostanie prolongowana na kolejne rozgrywki.

Nowa umowa Angela Rodado. Jarosław Królewski komentuje

Fot. MK
Fot. MK

W poniedziałek wszystko działo się bardzo szybko. Do Krakowa przyjechali działacze Neftczi Baku, piątego zespołu poprzedniego sezon azerskiej ekstraklasy, by skusić Wisłę i Rodado. Nie udało się, a do tego piłkarz porozumiał się z 13-krotnym mistrzem Polski w sprawie przedłużenia kontraktu. Informację przekazał razem z prezesem Jarosławem Królewskim po godzinie 20.30, choć konferencja prasowa była zapowiedziana na 20. Większość pracowników klubu do ostatniej chwili też nie wiedziała, co zostanie zakomunikowane na briefingu.

Z ust prezesa i zawodnika lał się miód. Podkreślał, że napastnik jest ambasadorem klubu, jedną z osób, na których klubowi bardzo zależy. A nowa umowa Hiszpana jest osiągnięciem jednego z ważniejszych planów na ten sezon. – Angelmiał znakomity poprzedni sezon i nie mówię tu tylko o bramkach, bo był motorem napędowym zespołu w wielu meczach – także wtedy, kiedy nam nie szło. Jego kontrakt kończył się w czerwcu 2024 roku, a spływające w ostatnich miesiącach i tygodniach oferty były bardzo interesujące dla klubu i zawodnika. Długo myśleliśmy, jaką decyzję podjąć, aby wyważyć interes klubu i samego Angela – mówił Królewski.

Podkreślał, że to kierunek, który chce obrać Wisła. Zamierza stawiać na zawodników, którzy nie tylko wyróżniają się jakością, ale przede wszystkim charakterem na boisku i w szatni. – Takim piłkarzem jest Angel, który ma bardzo wspierającą rodzinę, partnerkę, i bardzo dobrego agenta, który starał się tak podchodzić do całej sprawy, by patrzeć nie tylko na finanse – podkreślał sternik Białej Gwiazdy.



Angel Rodado zostaje w Wiśle. Kibice go pokochali

Król strzelców I ligi w sezonie 2023/2024 nie krył, że lato było dla niego trudne ze względu na rozmowy i myślenie o przyszłości. – Był jeden moment, w którym byłem przytłoczony liczbą ofert, wręcz byłem nimi bombardowany. Popatrzyłem w serce i zobaczyłem siebie grającego w tej koszulce w ekstraklasie. Nie mogę odejść z klubu w I lidze, bo przyszedłem to dwa lata temu, by wywalczyć awans, a praca nie została wykonana – przyznał.

– Jestem wdzięczny kibicom, którzy mnie polubili. To najważniejszy powód, dla którego zostaję. Czuję, że to jest moje miejsce – przyznał Rodado.

Prezes Królewski pytany, czy Wisłę stać na opłacanie kontraktu Hiszpanowi, przyznał, że tak. To, ile zarobi napastnik, w dużej mierze będzie zależne od tego, co będzie dawał zespołowi. – Kontrakt pokazuje też podejście Angela, bo wiele rzeczy można podnieść z boiska. Jest atrakcyjny, nie naraża klubu już teraz na wysiłek finansowy – wytłumaczył.