Biało-czerwoni pokonali Kanadę i Rosję, a z Francją przegrali po tie-breaku i tym samym wygrali po raz siódmy w historii Memoriał Huberta Jerzego Wagnera. Na trzy krakowskie edycje imprezy, Polacy pod Wawelem wygrali po raz pierwszy.
Do Mistrzostw Europy, które rozegrane zostaną na polskiej ziemi, zostało już raptem kilka dni. Ważnym sprawdzianem dla biało-czerwonych był rozgrywany w Krakowie XV Memoriał Huberta Jerzego Wagnera, który Polska ostatecznie wygrała. – Cały turniej można ocenić pozytywnie. Nie chodzi tu tylko o wynik. Miałem sporo pytań, ale po tej imprezie niewiadomych jest coraz mniej – mówił po meczu z Rosją trener Polaków Ferdinando de Giorgi.
Po dwóch dniach rywalizacji Polska zajmowała w tabeli drugą lokatę. W pierwszym niedzielnym meczu Francja dość nieoczekiwanie przegrała z Kanadą, zostawiając biało-czerwonym spore szanse na to, by po raz siódmy w historii wygrali Memoriał. Trener polskiej kadry dał jednak odpocząć swoim kluczowym graczom i do gry z Rosją posłał zawodników rezerwowych, co nieco skomplikowało sytuację.
Losy ostatniego meczu Memoriału były niezwykle kręte. Rosjanie wysoko wygrali dwie pierwsze partie, co nie zostawiało sporych nadziei na ostateczne zwycięstwo biało-czerwonym. – Cieszy mnie reakcja zespołu na dwa przegrane sety. To pokazuje zaufanie wśród zawodników – podkreślał trener Ferdinando de Giorgi. Reakcja zespołu na dwie przegrane partie była faktycznie wręcz fenomenalna. W trzecim secie na parkiet wybiegł mocno odmieniony zespół, choć personalnie nic się nie zmieniło.
Polacy z akcji na akcję, z punktu na punkt się rozkręcali, szczęśliwie doprowadzając do piątego seta. – To zwycięstwo smakuje trochę inaczej. Byliśmy pod ścianą, ale zdołaliśmy wygrać, choć zagraliśmy bardzo młodymi chłopakami. To jest bardzo budujące – mówił kapitan polskiej reprezentacji w meczu z Rosją Grzegorz Łomacz. – Cieszę się, że mogłem zadebiutować w roli kapitana – dodał zawodnik.
Dzięki zwycięstwie nad Rosją Polacy stanęli na najwyższym stopniu podium. Tuż za nimi znaleźli się Francuzi i Rosjanie. Kanadyjczycy zajęli czwarte miejsce. Najlepszym graczem Memoriału został Rosjanin Maksim Michajłow, a do najlepszej drużyny turnieju wybranych zostało dwóch reprezentantów Polski – Bartłomiej Lemański jako najlepszy środkowy i Dawid Konarski jako najlepiej atakujący.
Najlepszy rozgrywający: Benjamin Toniutti (Francja)
Najlepszy atakujący: Dawid Konarski (Polska)
Pierwszy najlepszy przyjmujący: Dmitrij Wołkow (Rosja)
Drugi przyjmujący: Steven Marshall (Kanada)
Pierwszy najlepszy środkowy: Bartłomiej Lemański (Polska)
Drugi najlepszy środkowy: Iljas Kurkajew (Rosja)
Najlepszy libero: Jenia Grebennikov (Francja)
MVP: Maksim Michajłow (Rosja)
