Najlepszy obecnie krakowski klub piłkarski nawiązał współpracę z Politechniką Krakowską. Cracovia będzie udostępniała ogrom danych na temat treningów i meczów, a uczelnia wyciągnie z nich wszystko, co może być pomocne w osiąganiu lepszych wyników na boisku i sprawnym zarządzaniu.
Współpraca Cracovii z Politechniką Krakowską
– Każdy mecz, trening, akcja są rozkładane na czynniki pierwsze, co generuje olbrzymią liczbę danych. Współpracujemy z trzema platformami, które dostarczają nam raporty pomeczowe, w których za pomocą liczb opisana jest każa akcja i każdy zawodnik. Codziennie zbieramy też dane z kamizelek GPS. Jest ich tak dużo, że nie jesteśmy w stanie samodzielne ich analizować. Świeże spojrzenie osób spoza piłki da nam nowe wnioski i spojrzenie np. w działania skautingowe, gdzie głównie chodzi o minimalizowanie ryzyka – powiedział dyrektor Przekaza.
Podkreślił, że od pięciu, sześciu lat w klubach piłkarskich panuje coraz większa moda na uczenie maszynowe, wprowadzenie sztucznej inteligencji, zbieranie liczb. – To raczkowało, gdy pracowałem w Lechu, ale jestem pewny, że teraz dział nauki działa prężnie. Mamy nadzieję na zbudowanie czegoś podobnego w Cracovii – mówił.
Decydują detale
Mateusz Dróżdż, prezes Cracovii, dodał, że zakres współpracy jest bardzo szeroki. Obejmuje działania od praktyk studenckich, przez realizację prac dyplomowych, po wspólny start w programach grantowych. – Będziemy otwarci na udostępnienie całości danych na temat funkcjonowania akademii i pierwszej drużyny – zapewnił. Dr hab. inż. Paweł Pławiak, profesor Politechniki Krakowskiej, dziekan Wydziału Informatyki i Telekomunikacji, zaznaczył, że to pierwszy przypadek współpracy w obszarze sportowym, co jest interesujące dla naukowców. – Danych jest naprawdę dużo, a w sporcie na najwyższym poziomie każdy element ma ogromne znaczenie – podkreślił.
Wicedziekan dr inż. Daniel Grzonka zauważył, że w piłce transferem nazywa się pozyskanie zawodnika do drużyny, a współpraca klubu i uczelni będzie polegała na transferze wiedzy. – Będziemy szukać lepszych rozwiązań, wskazywać, co można poprawić – tłumaczył.