Aż trzech zmian w defensywie będzie musiał dokonać trener Albert Rude na mecz z GKS-em Katowice w porównaniu do spotkania z Lechią Gdańsk. Wisła musi wygrać, jeżeli nie chce zaprzepaścić szansy na gry w barażach.
Bartosz Jaroch kontuzjowany
Sezon dobiega końca, więc niektórzy piłakrze narzekają na różnego rodzaju kontuzje i zmęczenie. Bartosz Jaroch zaliczył 68 minut w finale Pucharu Polski, ale sześć dni później zagrał od deski do deski w Sosnowcu. W minioną sobotę zszedł z boiska w 58. minucie. Powodem zmiany była kontuzja. Badania wykonane rezonansem magnetycznym potwierdziły uszkodzenie mięśnia dwugłowego. Przechodzi rehabilitację i jego powrót do treningów zależy od jej postępów.
W Katowicach zabraknie także środkowego obrońcy Josepha Colleya, którego czeka pauza w jednym meczu za czerwoną kartkę i grającego po lewej stronie Davida Junki (cztery żółte kartki). Oznacza to, że z czwórki obrońców na kolejny mecz pozostanie zaledwie jeden – kapitan drużyny Alan Uryga.
Kto zagra w Katowicach?
Zmuszony do zmian Rude ma kilka opcji. Na prawej Jarocha zastąpi Dawid Szot, a partnerem Urygi zostanie Igor Łasicki. Na lewej obronie mogą zagrać Eneko Satrustegui lub Jakub Krzyżanowski. Młody Polak lepiej atakuje, ale musi jeszcze sporo popracować nad bronieniem, więc bardziej prawdopodobny wydaje się występ Hiszpana. A że gole potrafi strzelać, udowodnił w finale PP, kiedy rzutem na taśmę doprowadził do remisu i dogrywki przeciwko Pogoni Szczecin na PGE Narodowym.