Holender Mick van Buren ma odpowiadać w nowym sezonie za gole dla Cracovii. Po odejściu Patryka Makucha, ma stworzyć duet napastników z Benjaminem Kallmanem.
Prawonożny zawodnik przypomina parametrami Polaka, który przeniósł się do Rakowa Częstochowa. Mierzy 184 cm wzrostu i jego nominalną pozycją jest środek napadu, ale w swojej karierze grywał też na skrzydle. W poprzednim sezonie zdobył pięć bramek dla czeskiej Slavii Praga.
Pasy ogłosiły jego transfer w poniedziałek. Nowy napastnik związał się z Cracovią dwuletnią umową z możliwością przedłużenia.
Z doświadczeniem w europejskich pucharach
Van Buren występował w Slavii od 2016 roku, w barwach której zdobył 20 goli w 102 meczach. W poprzednim sezonie grał w Lidze Europy, zanotował pięć występów w fazie grupowej, a jego drużyna odpadła w 1/8 finału w dwumeczu z AC Milanem.
Holender ma spore doświadczenie w europejskich rozgrywkach. Miał okazję zaprezentować się w nich również w 2017, 2019 i 2021 roku, zanotował także wejścia z ławki w Lidze Mistrzów przeciwko Barcelonie i Borussi Dortmund.
31-latek najwięcej czasu w swojej dotychczasowej karierze spędził w Czechach. Ze Slavii był wypożyczany do ADO Den Haag, Dynama Czeskich Budziejowic i Slovana Liberec.
Van Buren: Przyszedł czas na zmianę
- Myślę, że po ośmiu latach spędzonych w Czechach przyszedł czas na zmianę. Poczułem od władz i sztabu trenerskiego Cracovii, że mnie chcą i przedstawili mi ciekawą wizję. Barwy pozostaną te same, biało-czerwone. W Slavii zdobyłem mentalność zwycięzcy i przeżyłem tam wiele świetnych chwil. Nie mogę się doczekać, aż poznam nowych kibiców i miasto - mówił Holender przed klubową kamerą po podpisaniu kontraktu z Cracovią.
To piąty transfer Cracovii tego lata. Wcześniej klub pozyskał Bartosza Biedrzyckiego, Henricha Ravasa, Patryka Janasika i Jakuba Burka. W poniedziałek o godz. 19:06 Pasy zaprezentują się kibicom przed startem nowego sezonu. Rozgrywki rozpoczną od domowego starcia z Piastem Gliwice (niedziela, godz. 14:45).