W środowym spotkaniu Wisły z włoskim Napoli wystąpił Filippo Costa. W czwartek rywal Białej Gwiazdy poinformował, że zawodnik jest zakażony koronawirusem. Przed niedzielnym meczem z Rakowem Częstochowa krakowian czekają dodatkowe testy.
Mecz krakowian z drużyną reprezentanta Polski Piotra Zielińskiego był głównym punktem obchodów 115-lecia Wisły. W 68. minucie w zespole z Neapolu na boisko wszedł Filippo Costa, który zmienił Mario Ruiego. W czwartek, po powrocie z Krakowa, włoski klub poinformował o zakażeniu 26-letniego lewego obrońcy koronawirusem.
"Piłkarz Filippo Costa uzyskał pozytywny wynik testu na obecność covid-19 po wymazie molekularnym [PCR – red.] przeprowadzonym dziś rano po tym, jak skarżył się o objawy" – czytamy na stronie Napoli. Klub dodał, że piłkarz nie pojechał z drużyną do Castel si Sangro, gdzie piąta drużyna poprzedniego sezonu Serie A kontynuuje przygotowania do nowego sezonu.
Zakażenia nie udało się uniknąć, choć Napoli funkcjonuje w bardzo ostrym reżimie sanitarnym. Przy okazji meczu jubileuszowego Wisła nie mogła zorganizować nawet konferencji prasowej z udziałem Włochów czy rozmów z zawodnikami.
W Wiśle testy przed Napoli i Rakowem
Informacja o zakażeniu zawodnika, który wystąpił przeciwko Wiśle, nie wywołała zamieszania w krakowskim klubie. – Przed meczem z Napoli zostały wykonane testy PCR. Gdy dostaliśmy informację o przypadku w drużynie rywala, to wprowadziliśmy zaostrzony reżim sanitarny i przed spotkaniem ligowym zawodnicy wraz z sztabem ponownie zostaną przebadani – powiedziała nam Karolina Biedrzycka, rzeczniczka Wisły.
Mecz z Rakowem zaplanowano na godzinę 17.30 w niedzielę. Biała Gwiazda z czterema punktami jest po dwóch kolejkach liderem ekstraklasy. Wicemistrzowie Polski mają trzy punkty.