Wicelider ekstraklasy nie poradził sobie z liderem IV grupy III ligi. Cracovia po dogrywce przegrała w Nowym Sączu z Sandecją 2:3 i nie awansowała do 1/16 Pucharu Polski.
Pasy męczyły się z drużyną, która występuje na czwartym poziomie. W końcówce podstawowego czasu odwróciły wynik, ale nie uniknęły dodatkowych 30 minut, w których straciły trzeciego gola i są już za burtą rozgrywek, w których tryumfowali w 2020 roku.
Mateusz Bochnak marnował okazje
Naprawdę niewiele brakowało, by Sandecja szybko objęła prowadzenie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka spadła pod nogi Przemysława Skałeckiego, który z kilku metrów uderzył w poprzeczkę. Debiutujący w Cracovii bramkarz Jakub Burek miał w tej sytuacji sporo szczęścia. Cracovia odpowiedziała, ale nie od razu. Arttu Hoskonen niewiele pomylił się przy strzale głową, ale lepszą okazję miał Mateusz Bochnak. Po podaniu Benjamina Kallmana Bochnak minął rywala, ale jego strzał obronił Martin Polacek. Stałe fragmenty były mocną bronią gospodarzy. Jakub Sangowski chybił w zamieszaniu po rzucie wolnym.
Mecz odbywał się bez udziału kibiców, ponieważ nowy stadion w Nowym Sączu nie został jeszcze oddany do użytku. Goście nie mogli złapać odpowiedniego rytmu, a przed przerwą Bochnak ponownie przegrał pojedynek z bramkarzem.
Pasy odwróciły wynik
W przerwie trener krakowian zdjął Filipa Rózgę, który miał na koncie żółtą kartkę. Na początku drugiej połowy Burek omal nie strzelił samobójczej bramki, gdy przestraszył się nadbiegającego napastnika. Kilka minut później piłkę w siatce umieścił Jakub Wilczyński po wymianie podań z Rafałem Wolsztyńskim. Sensacja wisiała w powietrzu, więc szkoleniowiec Cracovii wprowadził trzech podstawowych graczy. Ajdin Hasić i Andreas Skovgaard nie wykorzystali swoich szans, ale w końcu Virgil Ghita wyrównał po strzale głową. Wydawało się, że Cracovia uniknie dogrywki, gdy Bośniak Hasić dał prowadzenie po podaniu Kallmana.
Porażka po dogrywce
W doliczonym czasie Piotr Kowalik wyrównał po rzucie rożnym i przedłużył nadzieje gospodarzy. W dogrywce, w 117. minucie, Wilczyński zdobył zwycięską bramkę po świetnej akcji lewą stroną i asyście Petera Kolesara.
Trzy krakowskie drużyny w Pucharze Polski
25 września o godz. 14.30 drugoligowy Hutnik podejmie Piasta Gliwice. Wisła Kraków, zwycięzca poprzedniej edycji, zacznie rywalizację od 1/16 finału. Mecze tego etapu odbędą się na przełomie października i listopada.
Sandecja Nowy Sącz – Cracovia d. 3:2 (0:0, 2:2)
Bramki: Wilczyński (56., 117.), Kowalik (90.). – Ghita (81.), Hasić (85.).
Sandecja: Polacek – Kowalik, Słaby, Rutkowski – Bryła (90. Kolesar), Skałecki, Sangowski (46. Wilczyński), Kołbon (87. Pieczarka), Nawotka, Pietraszkiewicz (46. Kłos) – Wolsztyński (78. Peciak).
Cracovia: Burek – Hoskonen, Ghita, Skovgaard – Janasik (59. Kakabadze), Al-Ammari, Atanasov (69. Sokołowski), Biedrzycki (59. Olafsson) – Bochank (59. Maigaard), Rózga (46. Hasić) – Kallman.
Żółte kartki: Kołbon, Wolsztyński, Skałecki, Kłos, Polacek – Rózga, Kakabadze, Maigaard, Sokołowski, Al-Ammari.
Sędziował Patryk Świerczek (Brzesko).