Radosław Sobolewski: To był mój warunek, nim podpisałem kontrakt z Wisłą

Trener Radosław Sobolewski fot. Wisła Kraków
W piątek o godzinie 20:30 Radosław Sobolewski zadebiutuje w roli pierwszego trenera Wisły Kraków w ligowym meczu z Łódzkim Klubem Sportowym. Dzień przed spotkaniem z trzecią drużyną tabeli następca Jerzego Brzęczka spotkał się z dziennikarzami.
Wraz z Jerzym Brzęczkiem z Wisły odeszli Tomasz Mazurkiewicz (asystent) i Damian Salwin (psycholog). W środę klub ogłosił, że nowym asystentem Sobolewskiego został Bogdan Zając. To były piłkarz Białej Gwiazdy i długoletni współpracownik Adama Nawałki.

W piątek krakowianie (dziewiąte miejsce) podejmą Łódzki Klub Sportowy (trzecia pozycja) prowadzony przez innego Wiślaka – Kazimierza Moskala. Poniżej zapis konferencji przedmeczowej Sobolewskiego.

Jak się czuje z tym, że teraz został szkoleniowcem na stałe

– Z jednej strony czuję się fantastycznie, bo wreszcie otrzymałem szansę bycia trenerem Wisły na stałe. Cieszę się, że zostałem doceniony. Z drugiej strony, jest to bardzo trudny moment dla zespołu i dla klubu. Trzeba dźwignąć tę sytuację i sobie poradzić. Mam nadzieję, że skończy się dobrze.

Oferta zastąpienia Jerzego Brzęczka

– Nie zastanawiałem się ani chwili. Prezes Nowak zadzwonił do mnie w niedzielę wieczorem i wtedy zapadła decyzja, natomiast kolejnego dnia dogrywaliśmy szczegóły umowy. Już kilka razy przejmowałem Wisłę w trudnych, bardzo trudnych momentach i dzwigałem ciężar. Mam nadzieję, że jako pierwszy trener również zdam egzamin. Tługość kontraktu [do końca sezonu, automatycznie przedłużenie w przypadku awansu do ekstraklasy] była ustalona wspólnie, po kilku godzinach rozmów.

Diagnoza problemu Wisły, która nie wygrała w pięciu ostatnich meczach, a cztery przegrała

– Mam swoje przemyślenia, ponieważ byłem członkiem sztabu i uczestniczyłem w całym procesie. W najbliższym czasie chciałbym wyzwolić w zawodnikach wiarę. Tego bardzo im brakuje, a piłkarzom Wisły nie może. Mamy młody zespół, jeden z młodszych w lidze i gdy patrzę na trybyny stadionu, to pamiętam, że sam to przeżywałem. Przychodziłem z Groclinu, miałem za sobą mecze w kadrze, a pierwsze mecze w Wisle nie były łatwe.

Czy brak wiary jest tylko w meczach? Jak to wygląda na co dzień

– Piłkarze nie są w stanie przenieść z treningu szybkości, wytrzymałości, umiejętności technicznych i taktycznych. To nasz największy problem, dlatego skupiamy się na nim.

Sztab trenerski

– Każdy trener może stworzyć taki, jaki uważa ze stosowny. Zdecydowałem o tym, że dwaj trenerzy [Mazurkiewicz, Salwin] pożegnali się z klubem. Dziękuję im za pracę, bo dawali z siebie wszystko, ale tak czasem w życiu bywa.

Bogdan Zając był moim kandydatem numer jeden, decyzja była konsultowana ze środowiskiem, by nie było żadnych niedomówień. Chciałem podkreślić, że bardzo szanuję kibiców Wisły. Trener Zając ma duże doświadczenie, nie trzeba go szerzej przedstawiać.

REKLAMA
REKLAMA


Pion sportowy

– Jestem zwolennikiem działania działu sportowego, który jest wsparciem dla pierwszego trenera. Dział na pewno będzie rozbudowany. Każdy inaczej patrzy na te sprawy, ale ja nie byłbym w stanie ogarnąć tak szerokiego spektrum tematów, tylu obowiązków. Ja bym nie dał rady, bo jest tyle rzeczy do zrobienia z zespołem, że nie wykonałbym jej należycie. Pion sportowy też musi być mocny, ale musimy brać pod uwagę możliwości klubu.

Piłkarze

– Dor Hugi, jak każdy zawodnik, rywalizuje o miejsce w składzie. Trener Brzęczek negocjował przedłużenie umowy z Kacprem Dudą i jest wypracowane porozumienie. Joseph Colley będzie brany pod uwagę przy ustalaniu składu na mecz z ŁKS-em, Michał Żyto być może zdąży na spotkanie w Niecieczy.

Problemy na boisku

Zbyt rzadko dośrodkowujemy piłkę w pole karne. Mimo akcji oskrzydlających, nasza gra wyhamowuje. To jedna z rzeczy, którą chcemy zmienić w krótkim czasie. Trzeba to poprawić i przekonać zawodników, że są w stanie to zrobić. Są w stanie, bo widzę to na treningach. Nie mamy wyjścia i musimy wygrywać. Mam nadzieję, że po pewnym czasie będziemy cieszyć oko naszą grą.

Mecz z ŁKS-em pod wodzą Kazimierza Moskala

– Trener Kazimierz to bardzo doświadczony trener i zostanie wspaniale przyjęty przez kibiców. Każdy pamięta, że to on był ostatnim trenerem, który wprowadził Wisłę do fazy grupowej Ligi Europy. Ma warsztat, niesamowitą wiedzę. Zapowiada się ciekawe spotkanie. Wszystkie zespoły prowadzone przez Kazimierza Moskala starają się grać atrakcyjne, do przodu. Na pewno będą nas atakowali, starali się stworzyć przewagę, grać środkiem, trzymać piłkę i szukać wolnych przestrzeni. Na tę chwilę są jednym z głównych kandydatów do awansu.


News will be here