Słaby mecz Cracovii i Miedzi. Goście spadli z ekstraklasy

Jewhen Konoplianka dał dobrą zmianę fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl

Cracovia zaledwie zremisowała 1:1 z ostatnią Miedzią Legnica i nie wykorzystała okazji, by zrównać się punktami z piątą Wartą Poznań. Dla gości remis pod Wawelem oznacza spadek do I ligi.

Po dwóch zwycięstwach z rzędu Pasy nie poszły za ciosem. Do przerwy grały fatalnie, więc na drugą połowę trener Jacek Zieliński wprowadził dwóch nowych zawodników. Jeden z nich, Jewhen Konoplianka, w 69. minucie strzelił wyrównującego gola. Wcześniej przeprowadził rajd przez połowę boiska i uderzył po podaniu Benjamina Kallmana. Bramkarz Mateusz Abramowicz odbił piłkę, ale tak, że Ukrainiec mógł się poprawić i wpakować ją do siatki. Zawodnik gości do końca był już czujny i później świetnie bronił przy próbach Virgila Ghity oraz Otara Kakabadze.

18-latek z zimną krwią

Karol Niemczycki nie miał wiele pracy, ale już pierwszy celny strzał na jego bramkę (jedyny do przerwy) zakończył się prowadzeniem Miedzi. Maxime Dominguez świetnie podał do wychodzącego na pozycję Dawida Drachala, który wykończył akcję z wielkim spokojem. 18-latek cieszył się z debiutanckiej bramki i bardzo prawdopodobne, że po spadku do I ligi opuści legnicki klub. Jest jednym z kilku graczy Miedzi, którzy mogą zostać w ekstraklasie w innych zespołach. Goście mogli to spotkanie wygrać, ale w dwóch innych sytuacjach pudłowali. Angelo Henriquez i Koldo Obieta mogą się uczyć od nastolatka zimnej krwi. Gdyby ją mieli, degradacja beniaminka mogłaby się odwlec w czasie. Tylko wygrana pod Wawelem przedłużała jego iluzoryczne szanse na pozostanie w ekstraklasie.

Udany debiut arbitra

Mecz stał na bardzo przeciętnym poziomie. Po pół godzinie gry Ghita zwrócił uwagę sędziemu na problem z piłką, jednak jej wymiana niewiele pomogła. Arbiter główny Marcin Kochanek z Opola w poniedziałek był najlepszy na boisku. Debiutant radził sobie naprawdę dobrze, nie było widać po nim tremy. Być może od nowego sezonu na dłużej zagości w najwyższej lidze.

Cracovia zawiodła kibiców, którzy właśnie z nią postanowili spędzić kilka godzin majówki. Gdyby podopieczni Zielińskiego wygrali, mieliby na koncie, podobnie jak piąta Warta Poznań, 44 punkty. W sobotę czeka ich wyjazdowe spotkanie z czwartym Lechem Poznań, który ma szansę skończyć sezon na podium.

Cracovia – Miedź Legnica 1:1 (0:1)

Bramki:
Konoplianka (69.) – Drachal (45.).

Cracovia: Niemczycki – Kakabadze, Hoskonen, Jugas, Ghita, Jaroszyński – Oshima, Knap (46.  Atanasov) – Rakoczy 4 (67. Makuch), Kallman (80. Myszor), Bochnak (46. Konoplianka). 

Miedź: Abramowicz – Gulen, Mijusković, Niewulis, Carolina – Drygas (77. Tront) – Drachal (83. Kostka), Chuca, Dominguez, Velkovski – Henriquez 4 (78. Obieta).

Żółte kartki: Rakoczy – Niewulis, Tront, Dominguez.

Sędziował Marcin Kochanek (Opole).