14 lutego Cracovia podejmie Koronę Kielce. 30 minut przed spotkaniem gospodarze uhonorują trenera rywali Jacka Zielińskiego, który do kwietnia 2024 pracował w Pasach.
Jacek Zieliński prowadził drużynę z ulicy Kałuży dwukrotnie. Najpierw w 2015 roku zastąpił Roberta Podolińskiego i pracował z piłkarzami przez ponad dwa lata, zostając niespodziewanie zwolniony po zakończeniu sezonu. Musiał ustąpić miejsca Michałowi Probierzowi, którego miejsce zajął w listopadzie 2021.
W 2017 Probierz za Zielińskiego, a po latach Zieliński za Probierza
Z Zielińskim za sterami Pasy miały różne okresy. Po raz pierwszy przychodził w bardzo trudnej sytuacji, ale szybko postawił drużynę na nogi i wygrała grupę spadkową. Kolejny sezon Cracovia zakończyła na czwartym miejscu i zakwalifikowała się do eliminacji europejskich pucharów. Następny nie był dobry, niemal do końca drżała o byt (zakończyła rozgrywki tuż nad kreską, z dwoma punktami przewagi), ale nikt nie spodziewał się zmiany na stanowisku trenera. Zieliński pojechał na urlop, opiniował transfery. Prezes Janusz Filipiak postanowił jednak sięgnąć po Probierza, który nie trafił do Śląska Wrocław, gdzie miał być zdecydowanie kimś bardziej ważnym niż szkoleniowiec.
Wolta Filipiaka bardzo zabolała Zielińskiego, ale czas leczy rany i wkrótce stosunki między nimi znów były dobre. Trener nie odmówił profesorowi jesienią 2021 roku, po przegranych derbach z Wisłą, gdy było już jasne, że zespół potrzebuje nowego impulsu, a Probierz odpoczynku.
Niespodziewana nominacja na trenera Cracovii
Zieliński odszedł 5 kwietnia ubiegłego roku. Mająca nóż na gardle Cracovia tylko zremisowała u siebie z Łódzkim Klubem Sportowym, więc nowy prezes Mateusz Dróżdż miał powód, by zmienić szkoleniowca, którego nie był wielkim fanem. Tymczasowo drużynę przejął Dawid Kroczek, przygotowujący plan na reaktywację rezerw. Misję wypełnił i dostał nowy kontrakt. Zmiana wyszła Pasom na dobre, bo przez większość jesieni do widowiskowej gry dokładały bardzo dobre wyniki. Obecnie notują gorszą serię, nie wygrały sześć meczów z rzędu (cztery remisy, dwie porażki). Zieliński długo nie czekał na nową propozycję i po czterech miesiącach objął Koronę Kielce, do której wrócił po 24 latach. Cztery dni po zatrudnieniu, 10 sierpnia 2024, zmierzył się z Cracovią Kroczka i musiał pogodzić się z porażką 0:2.
Korona lepiej zorganizowana
W piątek około godziny 17.30, pół godziny przed meczem Cracovii z Koroną Kielce, gospodarze podziękują Zielińskiemu za pracę, którą wykonał z Pasami w ostatnich latach. W klubie liczą też, że to dodatkowo zachęci do przyjścia na stadion kibiców, którzy darzą byłego trenera sympatią.
– Pamiętam doskonale ten mecz z rundy jesiennej – mówi obecny szkoleniowiec krakowian. – Trener Jacek Zieliński nie miał czasu, by wprowadzić swoje zasady, podszedł do niego z marszu. Teraz Korona jest inna, lepiej zorganizowana, funkcjonuje na wyższym poziomie pod kątem dyscypliny taktycznej – zauważa Kroczek. Korona w 2025 roku jeszcze nie przegrała. Na start wywiozła punkt ze stadionu Legii, a w poprzedniej kolejce wygrała u siebie z Motorem Lublin po kontrowersyjnym rzucie karnym.