Trener Cracovii o ukaranym pomocniku: Nie zamierzamy go palić na stosie

fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl

Filip Rózga, wydalony kilka dni temu ze zgrupowania przed mistrzostwami świata do lat 17, dostanie w Cracovii drugą szansę.

O sprawie pisaliśmy szerzej w poniedziałek. Reprezentant Cracovii, wraz z trzema zawodnikami innych klubów bawił się w niedzielę wieczorem w jednym z barów na wyspie Bali. Polski Związek Piłki Nożnej następnego dnia poinformował o usunięciu zawodników ze zgrupowania z powodu ich niesportowego zachowania i złamania regulaminu.

Cracovia w swoim oświadczeniu zapowiadała wyciągnięcie surowych konsekwencji. W czwartek podczas konferencji do sprawy odniósł się trener Jacek Zieliński.

Jak mówił, zawodnik „zawalił na całej linii”, ale równocześnie klub nie zamierza go „kamienować ani palić na stosie”. – Największą karą dla niego było to, że został wydalony z ekipy i uciekły mu mistrzostwa świata, które mogły być imprezą jego życia – komentował trener.

Zieliński poinformował, że Filip Rózga został przesunięty do drużyny juniorów starszych. Będzie też pomagał chorym dzieciom w Szpitalu Uniwersyteckim jako wolontariusz.

– Różnie to wychodzi w życiu, czasem robi się głupie rzeczy, ale chłopak dostanie szansę rehabilitacji. I teraz tylko od niego zależy, jak to będzie wyglądało – podsumował trener.