Wisła bezzębna w ataku. Pustka po odejściu Turgemana

Po odejściu Alona Alon Turgemana Wisła nie ma klasowego napastnika fot. KP

Wisła ma Aleksandra Buksę i Fatosa Beqiraja, ale nie rozwiązują oni braku klasowego napastnika. 17-latek dopiero uczy się dorosłej piłki i otrzymuje lekcje, z kolei Czarnogórzec na razie zapowiada się jako niewypał transferowy.

Tęsknota za Turgemanem

Kibice Białej Gwiazdy liczyli, że w klubie pozostanie Alon Turgeman, który – gdy był zdrowy – gwarantował gole. Izraelczyka niestety gnębią urazy i przez problem ze zdrowiem latem nie związał się z Wisłą nowym kontraktem. Z powodu pandemii letnie okno transferowe w tym roku zamyka się dopiero 15 października i nie można wykluczyć, że temat Turgemana przy Reymonta jeszcze wróci. Albo innego napastnika, bo ostatni gol „dziewiątki” dla Wisły to 36. kolejka poprzedniego sezonu i strzał Turgemana.

W dwóch sparingach, spotkaniu Pucharu Polski i ligowych potyczkach z Jagiellonią i Śląskiem wiślacy zdobyli osiem bramek, ale napastników wyręczali pomocnicy lub obrońca.

Lekcja dla Buksy

W Białymstoku trener Artur Skowronek postawił na Aleksandra Buksę. Wiślacki talent przyjął od środkowych obrońców gospodarzy trudną lekcję. Ten występ pokazał, jak wiele ma jeszcze do zrobienia, jeżeli myśli o międzynarodowej karierze.

Buksa nie wygrał ani jednego z jedenastu pojedynków, nie oddał strzału, nie podjął próby dryblingu i tylko raz celnie podał piłkę (na cztery próby). Głównie biegał i odbijał się od rywali. Na boisku był przez 70 minut. Widać, że nie jest jeszcze zawodnikiem na występy od początku i w systemie z jednym napastnikiem. Nie jest przypadkiem, że piękne cztery gole, które ma na koncie w lidze, zawsze strzelał jako zmiennik. Jest za wcześnie, by już teraz opierać na nim grę w ataku.

Występ poniżej krytyki

Na mecz ze Śląskiem Skowronek dokonał aż pięciu zmian w składzie, a Buksa wszedł dopiero na ostatnie minuty, przy wyniku 1:3. W wyjściowym składzie znalazł się 32-letni Fatos Beqiraj, którego zapamiętamy przede wszystkim z niewykorzystanej sytuacji, po której krakowianie mogli prowadzić 2:1. Czarnogórzec miał dużo miejsca w polu karnym, ale nawet nie oddał celnego strzału. Zachował się najgorzej, jak mógł. Spanikował, dał się zablokować. Statystyki nie zawsze w pełni oddają występ piłkarza, ale ocena Buksy z pierwszej kolejki i Beqiraja z drugiej jest niemal identyczna. Doświadczony zawodnik, poza zmarnowaniem „setki”, był bezproduktywny przez większość spotania.

Skowronek, pytany o brak klasowego napastnika w kontekście występu Czarnogórca, odpowiedział, że powinien wykorzystać sytuację. Od razu dodał, że drużyna jest w przebudowie, a Beqiraj jest jednym z nowych, którzy potrzebują złapać rytm gry.

Czas na pracę

Przed piłkarzami ekstraklasy przerwa na mecze reprezentacji. Wisła ma co poprawiać, bo poza atakiem kuleje także gra obronna. Skowronek nie będzie miał wiele czasu na pracę z Beqirajem, bo ten dostał powołanie na mecze Czarnogóry z Cyprem i Luksemburgiem.

Kolejne spotkanie o punkty wiślacy mają zaplanowane dopiero 13 września w Szczecinie. Wcześniej zmierzą się jednak w sparingu ze Stalą Mielec.

News will be here