We wtorek zdobywcy Pucharu Polski wzięli udział w losowaniu I rundy eliminacji Ligi Europy. Trafili na wicemistrza Kosowa Llapi Podujeve, z którym zmierzą się 11 (na wyjeździe, w Prisztinie) i 18 sierpnia (w Krakowie). Od wyniku tego dwumeczu będzie zależała ich dalsza droga w europejskich pucharach.

Potencjalni rywale Wisły w Lidze Europy i Lidze Konferencji Europy

Jeżeli wyeliminują drużynę z Kosowa, na ich drodze stanie Rapid Wiedeń – czwarty zespół austrackiej Bundesligi. W przypadku niepowodzenia nie będą się jeszcze żegnać z europejskimi rozgrywkami. Wówczas przystąpi do II rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy, gdzie na przeciwnika czeka Brondby z Kopenhagi – wicemistrz Danii, którego zawodnikiem jest środkowy pomocnik Mateusz Kowalczyk. 20-letni piłkarz urodzony w Warszawie nie jest jednak znaczącą postacią zespołu.

Niezależnie od rozgrywek spotkania II rundy odbędą się 25 lipca i 1 sierpnia. W Lidze Europy Wisła potencjalny pierwszy mecz zagra u siebie, a w Lidze Konferencji Europy na wyjeździe.

Czy losowanie w Nyonie było dobre dla Wisły? W Lidze Europy mogła trafić gorzej, na przykład na Ajax Amsterdam. Jeżeli pokona pierwszą przeszkodę, to łatwo nie będzie, ponieważ jest zespołem z drugiego poziomu, a do tego zachodzą w nim duże zmiany. W klubie z ulicy Reymonta nie kryją, że w Europie chcą się dobrze zaprezentować, ale nikt nie buduje tam kadry na puchary. Priorytetem jest I liga.