Tłumy kibiców ustawiły się w długą kolejkę i czekały na swojw kilkadziesiąt sekund, by zdobyć autograf i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z Angelem Rodado. Niektórzy czekali naprawdę długo, a najlepszy piłkarz Białej Gwiazdy z uśmiechem podpisywał kolejne wiślackie gadżety - koszulki, szaliki, piłki, a nawet... gips na nodze małego kibica Wisły.
Spotkanie z Hiszpanem przyciągnęło nie tylko Polaków, także rodaków napastnika, którzy zagadywali go po hiszpańsku. Na tę okazję klub przygotował wyjątkową kolekcję gadżetów sygnowaną przez Rodado - m. in. specjalne koszulki i szaliki, które można kupić w klubowym sklepie.
Spotkanie z Hiszpanem przyciągnęło nie tylko Polaków, także rodaków napastnika, którzy zagadywali go po hiszpańsku. Na tę okazję klub przygotował wyjątkową kolekcję gadżetów sygnowaną przez Rodado - m. in. specjalne koszulki i szaliki, które można kupić w klubowym sklepie.
W trakcie spotkania do wiślackiego sklepu ze stadionu Wieczystej dotarł Jarosław Królewski, którego też niektórym udało się namówić na wspólne zdjęcie.