Porażka ze Straubing Tigers i komplet punktów w meczu z Villach SV – to bilans hokeistów Comarch Cracovii po dwóch kolejkach fazy grupowej Ligi Mistrzów. Zdobywcy Pucharu Kontynentalnego wygrali pierwsze spotkanie w LM, w dwóch wcześniejszych edycjach nie zdobyli nawet punktu.
Przed domowymi meczami trener Rudolf Rohaczek uczulał, że kluczem do sukcesu z Niemcami i Austriakami będzie prosta gra i unikanie fauli. W piątek jego zespół zagrał słabo, a szkoleniowiec mówił o „juniorskich błędach”, które popełniali zawodnicy. Krakowianom nie udało się zdobyć nawet jednego trafienia, choć okazja była między innymi w przewadze pięciu na trzech. Goście milowy krok w stronę zwycięstwa zrobili w drugiej tercji, wygranej 3:0.
Wśród dwóch tysięcy kibiców, którzy wybrali się na lodowisko przy ulicy Siedleckiego, była bardzo liczna grupa fanów Tygrysów ze Straubingu (zamówili 700 biletów), którzy z sympatykami Cracovii stworzyli świetną atmosferę na trybunach.
Problemy rywali
Zainteresowanie niedzielnym meczem z Villach SV było nieco mniejsze. Miejscowi kibice nie mieli problemów, by zakrzyczeć kilkudziesięcioosobową grupę wspierającą Orłów. Przewagę liczebną mieli też zawodnicy Cracovii, ponieważ w zespole rywali rozpanoszył się wirus żołądkowy. Austriacy musieli sobie radzić na lodzie tylko trzema piątkami. Kto pomyślał, że gospodarze dostaną punkty na tacy, ten się pomylił.
Na początku 9. minuty Martin Kasperlik dobił uderzenie Romana Raca i strzelił pierwszego gola dla Cracovii w tej edycji LM. Krakowianie szybko wykorzystali grę w przewadze. Odpowiedź rywali przyszła 151 sekund później, gdy pod bramką kija dołożył Blaż Tomazević. W końcówce to Pasy miały lepsze sytuacje na ponowne objęcie prowadzenia. W drugiej tercji krążek w bramce znów umieścił Kasperlik, kończąc udaną kontrę zespołu. Czeski napastnik nie pomylił się w sytuacji sam na sam po podaniu Patryka Wronki. Krakowianie ponownie nie utrzymali prowadzenia – gdy dwóch ich zawodników siedziało na ławce kar, spod niebieskiej wyrównał Nicolas Mattinen.
Lepsi w trzeciej tercji
Aktywny w niedzielny wieczór Kasperlik na początku trzeciej tercji trafił w słupek. Na brak pracy nie mógł też narzekać bramkarz Cracovii Rok Stojanović, który między innymi wygrał pojedynek ze strzelcem pierwszego gola dla Villach SV. W 49. minucie fatalny błąd Roberta Sabolicia przy wyprowadzaniu krążka wykorzystał Roman Rac i nie pomylił się w sytuacji sam na sam. 66 sekund przed końcem wynik meczu ustalił Mateusz Michalski, gdy goście wycofali bramkarza.
Szwedzi na czele, walka o drugie miejsce
W grupie F z kompletem punnktów prowadzą hokeiści Farjestad Karlstad ze Szwecji. Po trzy mają Straubing Tigers i Comarch Cracovia, które zanotowały po jednym zwycięstwie i porażce. Awans do 1/8 finału rozgrywek uzyskają dwie najlepsze drużyny. Kolejne spotkania krakowian zostaną rozegrane 9 i 11 września w Niemczech i Austrii.
Comarch Cracovia – Straubing Tigers 0:4 (0:0, 0:3, 0:1)
Bramki: Brandt (24., 49.), Leier (38.), Daschner (40.).
Comarch Cracovia – Villach SV 4:2 (1:1, 1:1, 2:0)
Bramki: Kasperlik (9., 33.), Rac (49.), Michalski (59) – Tomażević (11.), Mattinen (36.).
Terminarz pozostałych meczów Comarch Cracovii w grupie F Champione Hockey League:
9 września, godzina 19:30: Straubing Tigers (na wyjeździe)
11 września, godzina 18: Villach SV (na wyjeździe)
4 października, godzina 19:05: Farjestad Karlstad (na wyjeździe)
11 października, godzina 18: Farjestad Karlstad (u siebie)