Wisła Kraków rozpoczęła cykl letnich sparingów od wygranej. W Myślenicach zagrało pięciu z sześciu nowych piłkarzy. – Pokazali się z dobrej strony – mówi trener Radosław Sobolewski.
– Wartościowy mecz sparingowy z mocnym rywalem. Zaprezentowaliśmy fajną piłkę, mimo że jesteśmy po tygodniu ciężkiej pracy. Stal też musiała mocno popracować. Musimy pamiętać, że to dopiero początek przygotowań – przekonuje trener Wisły.
Mateusz Kaleta, LoveKraków.pl: Która połowa się panu bardziej podobała? Pierwsza trochę zachowawcza, ale okraszona golem, czy druga - otwarta, odważniejsza w ofensywie, ale i ze straconymi bramkami?
Radosław Sobolewski: – Te dwie połowy były zupełnie inne. Nie patrzę na nie w ten sposób, ale bardziej na indywidualne postępy zawodników w poszczególnych fazach gry.
Są zmiany w składzie, ale też w sztabie szkoleniowym. Odejście trenera-analityka Krzysztofa Siłki to pana decyzja?
Tak zadecydowałem. Nowym analitykiem w sztabie jest Dominik Dyduła.
Goku zastąpi Luisa Fernandeza?
Każdy zdaje sobie sprawę z tego, jakim zawodnikiem jest Goku i jakie liczby miał w Podbeskidziu. To zmiana jeden do jednego. Bardzo nalegałem na transfer tego zawodnika. Zastąpienie tak jakościowego piłkarza, jak Luis Fernandez, jest bardzo ciężkie, ale myślę, że Goku może to zrobić.
W meczu ze Stalą zabrakło w kadrze Mikołaja Biegańskiego. Dlaczego?
Nie grał, bo wybrałem dwóch innych bramkarzy, Alvaro Ratona i Kamila Brodę. Mikołaj Biegański miał dzisiaj trening.
Może czuć pan spokój w trakcie przygotowań?
Nowi zawodnicy przygotowują się z nami niemal od początku i to bardzo cieszy. Mamy krótki okres urlopowy i przygotowawczy, ale większość zawodników już u siebie. Wciąż czekamy na innych.
To pomoże, aby byli w optymalnej formie?
Wcześniej były słowa krytyki, że Alex Mula i David Junca nie grali pół roku, a gdy przeszli z nami przez zimowy obóz, wyglądali bardzo dobrze. Teraz to duży atut, że nowi gracze od początku z nami trenują, ale każdy z nich potrzebuje innej ilości czasu, jeśli chodzi o aklimatyzację i pokazanie swoich umiejętności.
Kadrę wzmocniło sześciu nowych piłkarzy. Będą kolejni?
Liczę na to. Pracujemy nad tym, aby zespół był jeszcze mocniejszy.