Czerwona kartka i niewykorzystany rzut karny w meczu Wisły z Koroną

fot. Wisła Kraków/400mm.pl

Pewna utrzymania Biała Gwiazda zremisowała 1:1 z Koroną, która pod Wawel przyjechała już jako spadkowicz. Krakowianie przez godzinę grali w dziesięciu.

W 30. minucie sędzia Wojciech Myć wyrzucił z boiska Mateusza Hołownię za kopnięcie w głowę Grzegorza Szymusika. Prawy obrońca Korony z rozciętą głową również musiał opuścić boisko. Arbiter najpierw pokazał skrzydłowemu żółtą kartkę, ale zmienił decyzję po obejrzeniu powtórek. Decyzja ta na pewno będzie jeszcze komentowana. Wydawało się, że żółta kartka byłaby odpowiednią karą, tym bardziej, że w drugiej połowie za dużo bardziej niebezpieczne wejście Lukas Klemenz obejrzał właśnie taki kolor.

Piłkarska prawda mówi, że im sędzia jest mniej widoczny, im mniej się o nim mówi, tym lepiej prowadzi spotkanie. Większość występów Mycia w ekstraklasie wywołuje kontrowersje, ale od kilku lat dostaje szanse. Także w sobotę kilka jego decyzji było niezrozumiałych, a piłkarze czuli, że nie panuje nad zawodami.

Wisła nie ma jednak prawa narzekać, że nie wygrała przez arbitra. W 18. minucie gospodarze powinni prowadzić 2:0 i kontrolować spotkanie. Alon Turgeman, który 10 minut wcześniej trafił głową po dośrodkowaniu Macieja Sadloka, podał piłkę do bramkarza Korony z rzutu karnego. Przypomnijmy, że tydzień wcześniej jedenastki z Łódzkim Klubem Sportowym nie wykorzystał Rafał Boguski.

Kielczanie mieli swoje szanse. Petteri Forsell uderzył w poprzeczkę, Jackowi Kiełbowi zabrakło centymetrów, by wjechać z piłką do pustej bramki. Punkt zapewnił gościom niespełna 18-letni Daniel Szelągowski, który debiutował w pierwszym składzie. Jeden z wielu zarzutów wobec zarządzających Koroną dotyczy sprowadzania słabych zawodników spoza Polski, gdy w klubie są mistrzowie Polski juniorów. Być może ci utalentowani chłopcy dostaną więcej szans w I lidze i wrócą do ekstraklasy.

Wisła Kraków – Korona Kielce 1:1 (1:1)

Bramki: Turgeman (7.) – Szelągowski (34.)


Wisła: Lis – Niepsuj, Klemenz, Janicki, Sadlok – Basha, Boguski – Wojtkowski (69. Buksa), Chuca (46. Pawłowski), Hołownia – Turgeman (82. Tupta).

Korona: Kozioł – Szymusik (30. Spychała), Tzimopoulos, Gardawski – Radin (80. Kaczmarski), Żubrowski – Szelągowski, Forsell, Cebula (62. Cebula) – Kiełb.

Żółte kartki: Janicki, Wojtkowski, Basha, Klemenz, Niepsuj, Pawłowski – Cebula, Długosz.

Czerwona kartka: Hołownia (30.).

Sędziował Wojciech Myć (Lublin).