Grudniowe derby były najlepszym występem Jesusa Imaza w Wiśle Kraków. Wiślacy liczą, że ofensywny piłkarz, który na początku sezonu marnuje wiele sytuacji, w derbach odblokuje się na dobre. Niedzielne spotkanie przy ulicy Kałuży rozpocznie się o godzinie 18.
W sezonie 2017/2018 Imaz był drugim najskuteczniejszym zawodnikiem Białej Gwiazdy z ośmioma bramkami i trzema asystami. Dwa z jedenastu punktów w klasyfikacji kanadyjskiej zdobył przeciwko Cracovii, trafiając na 2:0 i 3:0, jako goście pokonali Cracovię 4:1.
Teraz Imaz również jest pierwszym wyborem trenera, ale w dziesięciu kolejkach do siatki trafił tylko raz, w przegranym meczu z Pogonią. To mało, patrząc na liczbę dogodnych sytuacji Hiszpana.
– Jesus to nasz bardzo wartościowy zawodnik. Jestem spokojny, że zacznie dla nas strzelać ważne bramki. Widzę, jak pracuje na treningach, z jaką determinacją ćwiczy. Chcemy wykorzystywać nasze sytuacje – podkreśla Maciej Stolarczyk.
Oba zespoły mają problemy
Trener nie będzie mógł skorzystać z Marko Kolara, który rehabilituje się po operacji barku. Jest szansa, że Chorwat jeszcze w tym roku pojawi się na boisku. Stolarczyk, pytany o ważnych zawodników Cracovii, wymienił Janusza Gola, Michała Helika, Javiera Hernandeza i Mateusza Wdowiaka.
– Każdy ma swoje problemy. Nas interesuje przede wszystkim to, co chcemy zrealizować. Będziemy gotowi na zwycięstwo. Czy w składzie będą niespodzianki? To się okaże. Szukam optymalnych rozwiązań po dwóch ostatnich meczach – podkreśla Stolarczyk.
Mecz poprowadzi Paweł Raczkowski z Warszawy.