Do pracy, wiślacy! Czy Hyballi uda się zbudować maszynę do pressingu?

Peter Hyballa fot. Wisła Kraków

O gegenpressingu w kontekście Wisły Kraków dużo mówiło się przez cały grudzień, ale w styczniu to słowo nie straci na aktualności. Nowy trener Peter Hyballa zapowiadał, że w cztery tygodnie zbuduje maszynę do pressingu. Zobaczymy, ile elementów wymieni i jak szybko zespół w pełni dostosuje się do nowego rytmu pracy.

W trzech ostatnich spotkaniach 2020 roku z Cracovią, Legią i Lechem Peter Hyballa osiągnął niezły wynik, zdobywając cztery punkty. Niemiec nie tylko przygotowywał zespół pod konkretnych rywali, ale od razu narzucił mu rytm nowego, dużo bardziej intensywnego treningu. Nie brakowało dni, w których piłkarze ćwiczyli po dwa razy dziennie i głosów, że nie wszyscy będą w stanie wytrzymać narzucone przez szkoleniowca tempo. Od dziś lżej nie będzie, bo Hyballa zapowiadał po podpisaniu kontraktu z klubem, że w cztery tygodnie zbuduje maszynę do pressingu. 

Pressing

Podręcznikowo pressing to sztuka przeszkadzania rywalowi w prowadzeniu gry. Wytwarzanie presji, przez którą rywal ma mniej czasu i możliwości zagrania piłki, w konsekwencji czego popełnia błąd i ją traci. Pressingu nie "założy" dobrze jeden zawodnik, musi to być skoordynowana akcja co najmniej kilku członków zespołu. W Wiśle pressingu od graczy wymagał Franciszek Smuda. – Preess! – krzyczał z ławki rezerwowych. 

Pressing może być wysoki (w pobliżu pola karnego przeciwnika), średni (drużyna naciska na rywala w okolicach środka boiska) i niski (podejście do przeciwników, gdy są bliżej naszego pola karnego). Innym rodzajem jest kontrpressing, z angielskiego – counter pressing, a z niemieckiego – gegenpressing. Po stracie piłki zawodnicy nie cofają się od razu na swoje pozycje i nie odbudowują ustawienia, ale szybko starają się odzyskać zgubioną przed chwilą piłkę. Po założonym czasie, gdy nie uda się odebrać piłki, wracają na pozycje.

– Jest w tym trochę chaosu, Dzikiego Zachodu, ale potrafi to być bardzo skuteczne – mówił nowy trener Wisły w jednym z wywiadów.



Dwa powroty

By zapowiadana przez Hyballę maszyna działała, potrzeba nie tylko dyscypliny, ale i dobrze przygotowanych organizmów. Niemiec nie owijał bawełnę i mówił, że przejął źle przygotowaną pod względem fizycznym drużynę. Dlatego funkcję trenera do spraw przygotowania fizycznego przejął od Piotra Jankowicza Belg Robin Adriaenssen. Klub rozstał się także z Grzegorzem Mokrym i Damianem Salwinem, asystentami Artura Skowronka, a do sztabu Hyballi dołączył Niemiec Maik Drzensla.

Od 1 stycznia piłkarzem Podbeskidzia Bielsko-Biała jest Rafał Janicki, który pod koniec roku rozwiązał umowę z Wisłą. W poniedziałek przygotowania w Myślenicach rozpoczną Serafin Szota i Przemysław Zdybowicz, którzy jesienią byli wypożyczeni do Stomilu Olsztyn i GKS-u Bełchatów. Hyballa słynie z dobrej pracy z młodymi zawodnikami, więc przed obrońcą i napastnikiem szansa na pokazanie się i wywalczenie miejsca w kadrze meczowej.

Co zrobi rodzina Buksów?

W najbliższych dniach głośno będzie także o innym młodym zawodniku, czyli Aleksandrze Buksie. Jakiś czas temu okazało się, że zdolny napastnik nie podpisał umowy do połowy 2023 roku, jak zapowiadał klub, tylko ustne porozumienie Wisły z ojcem piłkarza zakłada, że zrobi to po osiągnięciu pełnoletności. Stan faktyczny jest taki, że Buksa ma na razie umowę do 30 czerwca 2021 i w każdej chwili może podpisać kontrakt z innym klubem, obowiązujący od 1 lipca. 18. urodziny skończy 15 stycznia i wówczas okaże się, czy dane słowo będzie dla Buksów święte i nie odejdzie za drobne. A to się stanie, gdy nie złoży podpisu pod dłuższym kontraktem. Plotki na temat przyszłości gracza nie ustają, niedawno serwis meczyki.pl informował, że najbliżej pozyskania reprezentanta Polski jest AC Milan.

Cztery sparingi

Przez caly styczeń Wisła będzie przygotowywać się w ośrodku w Myślenicach. Zespół czekają testy na koronawirusa i inne badania, a także szereg treningów. Zajęcia będą przerywane grami kontrolnymi. Sztab zaplanował cztery sparinigi, z których pierwszy ma się odbyć 13 stycznia (rywal nie jest jeszcze znany). Pozostali przeciwnicy to MSK Żylina, Zagłębie Sosnowiec i Spartak Trnawa.

Premierowy mecz w rundzie wiosennej wiślacy rozegrają 31 stycznia o godzinie 15 z Piastem Gliwice.