22-letni Mateusz Hołownia, lewy obrońca Legii Warszawa, i jego rówieśnik ze Słowacji grający w ataku, Lubomir Tupta, zostali wypożyczeni do Wisły do końca obecnego sezonu.
Urodzony w Białej Podlaskiej Hołownia jest zawodnikiem Legii Warszawa (od sezonu 2011/2012). W pierwszym zespole stołecznej drużyny rozegrał zaledwie trzy mecze. Łącznie w ekstraklasie ma ich 16, bo trzeba zaliczyć mu 13 występów dla Śląska Wrocław, gdzie również był wypożyczony. W tym sezonie wystąpił w zaledwie pięciu spotkaniach i ekipa z Dolnego Śląska nie potrzebowała go w swoich szeregach.
Trener Artur Skowronek uznał, że może przydać się w Wiśle, którą czeka trudna walka o utrzymanie. Hołownia będzie raczej uzupełnieniem składu, bo pewne miejsce na lewej obronie ma Maciej Sadlok. W środę 13-krotny mistrz Polski wypożyczył do pierwszoligowego Bruk-Betu Termaliki Nieciecza Marcina Grabowskiego, który okazał się zbyt słabym konkurentem dla Sadloka. Pierwszoligowiec ma prawo do pierwokupu Grabowskiego po sezonie, w przypadku Hołowni Wisła na taką opcję nie może liczyć.
Również do końca sezonu z Hellas Verona został wypożyczony napastnik Lubomir Tupta. Krakowianie mają jednak pozyskać jeszcze jednego, lepszego snajpera, który grał regularnie. Jego nazwisko jest jak na razie trzymane w tajemnicy.
Tupta jest piłkarzem, który kilka lat temu wyjechał do Włoch z przyszytą łatką wielkiego talentu, ale nie podbił Serie A. W tym sezonie walczył z kontuzją, przez którą nie mógł grać kilka miesięcy. Ma za sobą występy w reprezentacji do lat 21.
Klub z Reymonta zagwarantował sobie prawo do kwotowego udziału w kolejnych transferach tego zawodnika, czyli mieć zysk, jeżeli jego kariera nabierze rozpędu.
Były obrońca Piasta
Skowronek musi także wzmocnić obronę. Krzysztof Stanowski z weszło.com poinformował jako pierwszy, że umowę z Wisłą ma podpisać Brazylijczyk Hebert. Stoper grał ostatnio w drugiej lidze japońskiej, ale w Polsce bardzo dobrze radził sobie w Piaście Gliwice, z którym w 2016 roku wywalczył wicemistrzostwo Polski.
