Dla Mariusza Jopa, pierwszego trenera Wisły nie jest to szczególnie zła wiadomość, bo Skrobański był nisko w hierarchii stoperów. W tym sezonie, po powrocie z wypożyczenia do Wieczystej, z którą awansował do II ligi, rozegrał ledwie minutę w Pucharze Polski. Dużo częściej występował w rezerwach (1035 minut) i to już jest problem, bo 21-latek przydałby się drugiej drużynie, która wiosną traci przewagę nad strefą spadkową w III lidze.

Kontuzje w Wiśle Kraków

Poważna kontuzja Skrobańskiego stopuje też jego rozwój, bo przed nim wiele miesięcy rehabilitacji. Bartosz Talar, który miał podobnego pecha rok temu, dopiero czeka na powrót do gry. Pomocnik i środkowy obrońca Igor Łasicki w tym tygodniu w stu procentach trenowali z drużyną i niedługo będą mogli włączyć się do walki o skład na spotkania I ligi. Talara czeka wcześniej przetarcie w rezerwach.

Skrobański, jak to częto bywa, urazu nabawił się bez kontaktu z rywalem. – Tak niefortunnie postawił nogę, że przeniósł ciężar ciała nie w tę stronę co trzeba – opisuje trener Jop. W czasie sparingu rozgrywanego na obozie w Turcji więzadła zerwał Piotr Starzyński.

Na liście niedostępnych do gry w Wiśle są także Joseph Colley, Marc Carbo, Patryk Gogół i Enis Fazlagić. W piątek o godz. 18 Biała Gwiazda zagra o punkty w Legnicy. 21 marca w Myślenicach zmierzy się w sparingu z Banikiem Ostrawa, a 28 marca, po przerwie na kadrę, podejmie przy Reymonta Kotwicę Kołobrzeg.