Nowa strategia hokeja w Cracovii. „Już dawno powinna iść w tym kierunku”

fot. Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl, Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl
Docelowo hokej ma być osobną spółką od piłkarskiej Cracovii. Na razie klub wraca do historycznej nawy i wdraża nową strategię, w której drużyna ma być oparta na młodych Polakach. – Chcemy być wzorem, jeśli chodzi o akademię – mówi prezes Mateusz Dróżdż.

Nowy budżet klubu będzie mniejszy, a środki mają być przeznaczone na akademię. Zmiany ruszyły od zmiany na ławce trenerskiej - po 19 latach pożegnał się z nią Rudolf Rochaczek.

Nowy trener nie będzie rządził

Czech miał pełną władzę w klubie co do doboru zawodników i negocjacji transferowych. Nowa strategia zakłada podział obowiązków, powołanie dyrektora sportowego, którym został Sebastian Witowski (dotąd kierownik drużyny) i dyrektora operacyjnego Łukasza Sikory (odpowiedzialny za kontakt z mediami i pomoc w organizacji meczów).

61-letniego Roczacha zastąpił Marek Ziętara, który zgodził się oddać szeroką decyzyjność, jaką miał do tej pory Czech.

– Trener Rochaczek chciał w klubie decydować o wielu kwestiach, o transferach. Miał do tego prawo. Trener Marek Ziętara podkreślił, że transfery to kwestia wspólna, chce mieć swoje zdanie, ale rozmowy prowadzi dyrektor sportowy – tłumaczył prezes Cracovii.

Podkreślił, że z trzech zaproponowanych kandydatur jedna odpadła, bo również ta osoba chciała mieć dużą decyzyjność w kwestiach transferów i zatrudnienia. – Praca w hokeju musi być oparta na specjalistach, ale nie na jednej osobie – twierdził Dróżdż.

Rochaczek doradcą prezesa Cracovii

Rochaczek ma dalej pozostać w Cracovii i być doradcą prezesa. – Wstępnie przyjął propozycję, zostały kwestie formalne. W przyszłym tygodniu powinniśmy podpisać dokumenty w tym zakresie – poinformował prezes Mateusz Dróżdż. Dziękował za 19 lat pracy Rochaczka w Cracovii. – Jest jej legendą, zrobił na niej najwięcej – dodawał.

Dróżdż podkreślał, że jego współpraca z Roczaczkiem była dobra, ale musiała zajść zmiana w organizacji pracy klubu. – To była wspólna decyzja z właścicielem, ja mogę tylko pewne decyzje rekomendować – podkreślał. Dodał, że pierwotnie miał nie zajmować się hokejem, tylko skupić na piłce nożnej, ale zdecydował się pracować nad kwestiami strategicznymi sekcji hokejowej.

Transparent na stadionie Cracovii podczas meczu z ŁKS-em Łódź. Fot: Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl
Transparent na stadionie Cracovii podczas meczu z ŁKS-em Łódź. Fot: Mateusz Kaleta/LoveKraków.pl

Klub wraca do historii

Hokejowa drużyna wraca do historycznej nazwy. W nowych rozgrywkach z nazwy zniknie nazwa głównego sponsora, firmy Comarch, a drużyna będzie nazywać się KS Cracovia S.A.

Spółka ma zostać wyodrębniona ze spółki piłkarskiej i przyjąć własny branding. Ma chodzić o kwestie formalne, łatwiejsza zarządzanie hokejem w Cracovii. – Założenie jest takie, że ma to być spółka-córka dla klubu, chodzi o to, ustalać odrębny budżet dla hokeja, a koszty i przychody były niezależne w procesie licencyjnym. Chcemy to uporządkować - tłumaczył Dróżdż.

Trzyletni plan Cracovii

Klub przedstawił trzyletnią strategię, która zakłada oparcie zespołu na Polakach. – Chcemy być wzorem, jeśli chodzi o akademię i wychowywać przyszłych reprezentantów Polski – mówił Dróżdż.

Pierwszym etapem ma być dobór nowych zawodników, rezygnacja z obcokrajowców, których w nowej drużynie ma być maksymalnie pięciu-sześciu. Cracovia chce postawić na Polaków i młodych zawodników z akademii. Hokeiści mają być oceniani na podstawie kryteriów, a słabe ogniwa drużyny zastępowane po sezonie. Na koniec planu, po trzech latach, drużyna chce mieć trzon zespołu i ponownie walczyć o medale.

Klub już wcześniej powinien iść w tym kierunku. Zdecydowałem się na Cracovię, bo uważam, że ten pomysł jest bardzo dobry dla polskiego hokeja – przekonywał Marek Ziętara. Sztab szkoleniowy nowego trenera cały czas jest w tworzeniu. „Na nazwiska za wcześnie” – usłyszeliśmy na konferencji prasowej.

Rozważne wydawanie, ale większe środki na akademię

Prezes Mateusz Dróżdż podkreślił, że zostały zwiększone środki na akademię. – Proszę się nie obawiać, że budżet będzie mniejszy. Będziemy patrzeć na kwestie wydatkowania tych pieniędzy i założeń budżetowych, których mamy się trzymać – podkreślił. Zapowiedział też, że na dniach Cracovia ma ogłosić wiadomość w kwestii sponsoringu klubu. – Chcę stworzyć drużynę, z którą kibice będą się utożsamiać. Aby kontrakty były podpisywane na dłuższy czas i nie doprowadzić do sytuacji takiej, jaką mamy teraz, ośmiu zawodników z ważnymi kontaktami – podkreślił.

Jak będzie wyglądać nowa drużyna? Ważne kontrakty z klubem mają m. in. Damian Kapa, Dawid Tynka, Michał Jaracz, Krystian Mocarski i Szymon Bieniek. – Rozmawiamy z kolejnymi zawodnikami, na razie nie będziemy zdradzać nazwisk, transfery lubią ciszę. Ostateczna decyzja pod kątem sportowym należy do trenera – podkreślił Łukasz Sikora.

– To przykre dla naszego hokeja, że młodzi zawodnicy, którzy powinni stanowić o sile drużyny, w niektórych klubach nie dostają szansy. Po to tu jestem, aby takich zawodników wyłowić i dać im szansę – skwitował trener Ziętara.

News will be here

Aktualności

Pokaż więcej