Droga Wisły Kraków do finału Pucharu Polski nie była usłana różami. Cztery mecze, dwie dogrywki, a na koniec zasłużone zwycięstwo 2:1 z Piastem Gliwice z kompletem widzów na trybunach. „Jedzie pociąg z daleka... Na nikogo nie czeka...” - popłynęło z trybun Reymonta 20 po końcowym gwizdku. Radość była wielka - 2 maja Biała Gwiazda zagra o trofeum na PGE Narodowym.