Po słabej pierwszej połowie Biała Gwiazda goniła wynik meczu ze znajdują się tuż nad strefą spadkową Odrą Opole i odwróciła swojeg losy na trzy minuty przed końcem. Wygraną dały trafienia Luisa Fernandeza, który zrehabilitował się z nawiązką za zmarnowany wcześniej rzut karny.
Piłkarze Wisły długo musieli być cierpliwi. W pierwszej połowie grali słabo i dali się zaskoczyć. Sami też nie dali argumentów do tego, aby udowodnić swoją wyższość nad rywalem. Druga połowa przyniosła jednak już ich pełną dominację, która przełożyła się na dwa trafienia i trzy punkty, zainkasowane w trzecim z rzędu wiosennym meczu w Fortuna 1. Lidze.
Gol po dośrodkowaniu
Pierwsza połowa nie przyniosła wielu emocji. W tym maraźmie lepiej odnaleźli się zawodnicy gości, którzy zdobyli przypadkową bramkę po... dośrodkowaniu. Po krótko rozegranym rzucie rożnym nikt nie przeciął lotu piłki zacentrowanej przez Borję Galana, a futbolówka zaskoczyła Mikołaja Biegańskiego i wpadła do siatki w 38. minucie. Wiślacy przegrywali, ale szybko mogli doprowadzić do remisu. Dwie minuty później faulowany w polu karnym był Bartosz Jaroch, ale Fernandez uderzył fatalnie, po ziemi i w środek bramki. Tam został Artur Haluch, który wyczuł jego intencje i pewnie interweniował.
Jeszcze przed przerwą @WislaKrakowSA mogła wyrównać, ale Artur Haluch zatrzymał Luisa Fernandeza
— Fortuna 1 Liga (@_1liga_) February 24, 2023
Gole, skróty i akcje z boisk F1L na https://t.co/blFKZmBbzg -> https://t.co/RnrlRuAlQ5 pic.twitter.com/Jn99HKFJJG
Inna Wisła po przerwie
Ten padł dopiero w samej końcówce. W 87. piłkę z prawej strony na nos Fernandeza dośrodkował Alex Mula, który dał dobrą zmianę i sam chwilę wcześniej mógł zdobyć gola. Nogę, dając Wiśle prowadzenie, znów dołożył Fernandez. Potem, kiedy w doliczonym czasie gry zmieniał go debiutujący w Wiśle James Igbekeme, kibice żegnali Hiszpana owacją.
- Sami widzicie, jak to jest mieć w drużynie takiego piłkarza jak Fernandez. Sam wygrał nam mecz - przyznał po końcowym gwizdku przed kamerami Polsatu Sport Bartosz Jaroch, obrońca krakowian.
Wisła Kraków – Odra Opole 2:1 (0:1)
Bramki: Fernandez (68., 87.) - Galan (37.)
Wisła: Biegański - Jaroch, Łasicki, Moltenis, Junca - Villar (85. Żyro), Duda, Sapała (76. Tachi), Fernandez (90. Igbekeme), Młyński (46. Mula) - Rodado (76. Benito).
Odra: Haluch - Spychała, Kamiński, Żemło, Pikk - Nowak (89. Mikinič), Kamiński (89. Klec), Niziołek, Makuszewski (64. Urbańczyk), Galán (83. Bednarski) - Guzdek (83. Klimek).
Żółte kartki: Młyński, Sapała, Junca, Jaroch.
Sędziował: Leszek Lewandowski (Zabrze).