22. Tauron Cracovia Maraton przechodzi do historii. Do walki na królewskim dystansie 42 km 195 m stanęło tysiące biegaczy, z których na mecie ramię w ramię po czasie 2:17:52 pojawili się Kenijczycy: Benard Kiprotich Too i Schedrack Kiptoo Kimaiyo. O wychylenie barku triumfował pierwszy z nich. Trzeci, niecałe cztery minuty później, przybiegł najlepszy z Polaków Dariusz Boratyński. Długo z czołową dwójką biegł Węgier Laszlo Tarnai, który pojawił się na mecie jako czwarty.
Wśród kobiet triumfowała Białorusinka Sviatlana Sanko, wyprzedzając o nicałą minutę Kenijki Chelangat Sang i Nancy Waigumo Githaiga. Na siódmym miejscu finiszowała najlepsza z Polek - Monika Brzozowska, która przed rokiem była druga.
Krakowski maraton to najważniejsza biegowa impreza sezonu, odbywająca się nieprzerwanie pod Wawelem od 2002 roku. Teraz biegacze musieli walczyć nie tylko z własnymi słabościami, ale też z pogodą, która nie rozpieszczała. Niektórzy postawili na termiczną odzież, ale inni na koszulki bez rękawów. Mocne podmuchy wiatru dały się we znaku nad Wisłą, bo spora część trasy prowadziła bulwarami. W Krakowie wystartowało 6 423 zawodników. Tym samym pobity został rekord frekwencyjny z 2018 roku.
Tą samą trasą królewski dystans pokonali także zawodnicy na wózkach. 22 Tauron Cracovia Maratonowi towarzyszyły także inne imprezy - m. in. sobotni Bieg Nocny, który pierwszy raz w historii prowadził przez dziedzińce Zamku Królewskiego na Wawelu.