Basha i Wojtkowski odpadli. Wraca Błaszczykowski

Maciej Stolarczyk, archiwum fot. Krzysztof Kalinowski/LoveKraków.pl

Z powodu kontuzji z Pogonią Szczecin nie będą mogli zagrać Vullnet Basha i Kamil Wojtkowski. Dobrą wiadomością jest jednak to, że do składu wrócił Jakub Błaszczykowski.

Biała Gwiazda zmierzy się z Portowcami w najbliższą sobotę o godzinie 15. Pogoń zanotowała dobry start i obecnie jest wiceliderem ekstraklasy. – Spodziewamy się trudnego pojedynku, ale podobnie jak we wcześniejszych meczach, interesuje nas zwycięstwo. Znamy dobre oraz słabe strony rywala i chcemy je wykorzystać – powiedział na konferencji prasowej Maciej Stolarczyk.

Dla opiekuna Wisły Kraków będzie to też sentymentalna podróż. – Zawsze takim wizytom towarzyszą pewne emocje, bo jest to znajome miejsce, ale to co dla mnie kluczowe to cele, jakie sobie wyznaczyliśmy i sposób na grę. Na tym się koncentruję – podkreśla Stolarczyk.

Kto wypada, kto do dyspozycji

Uraz mięśniowy, jak powiedział trener Stolarczyk, wyeliminował z gry Vullneta Bashę. Kamil Wojtkowski ucierpiał natomiast przy próbie oddania strzału na bramkę w ostatnim meczu z Górnikiem Zabrze.

– Kamil dotrwał do końca, miał jeszcze swój ważny udział przy bramce i chwała mu za to, ale uraz okazał się na tyle poważny, że nie będzie brany pod uwagę na to spotkanie – informuje szkoleniowiec Wisły.

Wśród nieobecnych jest jeszcze Łukasz Burliga. Zawodnik wraca do zajęć. Natomiast Daniel Hoyo Kowalski pomału zwiększa obciążenia na treningu.

Do składu po rekonwalescencji wraca Jakub Błaszczykowski. Maciej Stolarczyk nie kryje, że piłkarz jest dobrze przygotowany pod kątem fizycznym, ale do szczytu formy jeszcze trochę brakuje.

Znów strzeli?

Zwycięstwo nad zabrzanami dopiero w 94 minucie meczu zapewnił debiutujący w zespole Wisły „Chuco”. Maciej Stolarczyk zapewnia, że woda sodowa nie uderzyła mu do głowy.

– Chuca to świadomy zawodnik i zdaje sobie sprawę, że to zaledwie jeden mecz. Oczywiście cała dramaturgia i scenariusz dnia meczowego były ciekawe dla widzów i główny bohater na pewno miał prawo czuć się dobrze, ale jest świadomy, że przed nami kolejne spotkania i za każdym razem trzeba potwierdzać swoją wartość – powiedział trener Stolarczyk.

News will be here