Garbarnia Surmy nie przegrywa i traci mało bramek

fot. YouTube

Po tym jak w I lidze Brązowi zbierali cięgi od prawie każdego, poziom niżej smak porażki poczuli tylko raz. W pierwszej kolejce.

Po dziewięciu meczach Garbarnia ma 16 punktów i zajmuje wysokie, czwarte miejsce. Przebudowana przez Łukasza Surmę drużyna uległa na inaugurację drugiemu w tabeli Górnikowi Łęczna. Była to jak na razie ich jedyna porażka na trzecim szczeblu. Podobnym osiągnięciem może się pochwalić jeszcze tylko wspomniany Górnik.

Krakowianie najlepiej strzegą swojej bramki – w tym sezonie stracili tylko pięć goli. Cztery mecze, w tym trzy ostatnie, zakończyli  remisami. W sobotę pojechali do Łodzi na spotkanie z Widzewem. Prowadzenie gospodarzom dał po przerwie strzałem z rzutu karnego Marcin Robak. Pięć minut później po ładnej akcji drużyny wyrównał Kamil Kuczak.

Organizatorzy podali, że na trybunach zasiadło ponad 17 tysięcy widzów. Trener Surma nieco obawiał się, czy jego zespół – nieprzyzwyczajony do występów przy tak dużej publiczności – poradzi sobie w takich warunkach.

Spłaszczona tabela

– Chłopcy od początku pokazali „zęba” i nie bali się podjąć rękawicy z miejscową drużyną. Na pewno był to klucz do tego, żebyśmy cały czas byli w grze. Jeśli chodzi o samo spotkanie, myślę, że remis jest wynikiem zasłużonym. Były długie fazy, w których utrzymywaliśmy się przy piłce i kontrolowaliśmy przebieg gry – ocenia opiekun spadkowicza.

Garbarnia plasuje się w czołówce, jednak tabela jest bardzo spłaszczona. 10. GKS Katowice, który w sobotę przyjedzie na Rydlówkę, traci do naszego zespołu tylko dwa punkty. Krakowianie muszą więc przerwać serię remisów i wygrać, by nie spaść na dalsze miejsca.

 

News will be here