Jacek Zieliński: Skendija bije nas doświadczeniem [VIDEO]

W czwartek Pasy zagrają historyczny mecz w kwalifikacjach Ligi Europy ze Skendiją Tetovo (godzina 21). – Jesteśmy sprężeni i gotowi na ciężki bój – podkreśla trener Jacek Zieliński.

„Kapustka nie zdąży dojechać”

Do Macedonii nie poleci Paweł Jaroszyński, który ma złamaną kość w nodze i czeka go trzymiesięczna przerwa w treningach. – Nie zdąży też dojechać Bartek Kapustka – żartuje opiekun klubu z ulicy Kałuży. Kiedy Pasy będą rozpoczynać mecz w Skopje, pierwszy raz gwizdnie również sędzia meczu Polska – Portugalia na Euro 2016, gdzie z kadrą przebywa 20-letni pomocnik.

– O godzinie 21 będziemy jednak skupiać się wyłącznie na naszym meczu, nie będzie żadnych przecieków z Francji. Patrzymy, z czego mamy chleb – podkreśla Jacek Zieliński.

Zaplanowana każda godzina

Cracovia do Skopje wylatuje czarterowym samolotem w środę o godzinie 10. Obiad zje już w Macedonii. – Potem czeka nas odprawa i odpoczynek, a o godzinie 20 mamy oficjalny trening. W dniu meczu pewnie przejdziemy się z całym zespołem na spacer, zorganizujemy jedną, może dwie odprawy. Po spotkaniu nie wracamy od razu do Polski. Śpimy w hotelu i do Krakowa wylatujemy dopiero w piątek rano – informuje trener.

Rywale z większym doświadczeniem

Przy ulicy Kałuży o rywalu wiedzą wiele. Sztab szkoleniowy miał dostęp do materiałów video z trzech sparingów, które Skendija rozegrała na zgrupowaniu w Słowenii. – Macedończycy na pewno biją nas doświadczeniem. Grali w eliminacjach LM, potem cztery razy podchodzili do Ligi Europy. Kiedyś musi być jednak ten pierwszy raz. Jesteśmy na niego gotowi – zapewnia Jacek Zieliński.

O słabszych i mocnych stronach przeciwnika za dużo nie chce mówić. – Jesteśmy sprężeni i gotowi na ciężki bój. Gramy z zespołem, który lepiej czuje się w grze do przodu, co będziemy chcieli wykorzystać. Są tam piłkarze dobrze wyszkoleni technicznie – wylicza szkoleniowiec.

Rewanż przy ulicy Kałuży odbędzie się 7 lipca o godzinie 20.

News will be here