Transport autobusami przegubowymi
Gdy na spotkania rozgrywane na stadionach Cracovii i Wisły przyjeżdża zorganizowana grupa fanów drużyny gości, najczęściej udaje się pod swój sektor pojazdami Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Krakowie. Wcześniej dojeżdżają na przykład pociągiem na jeden z mniejszych dworców kolejowych w Krakowie, skąd autobusy w asyście policji zabierają ich na stadiony. Transport odbywa się autobusami przegubowymi MAN, Jelcz i Solaris.
– W pojazdach są demontowane kasowniki i automat biletowy – informuje Marek Gancarczyk, rzecznik MPK. Mimo to goście z innych rejonów Polski nie zawsze są grzeczni i dewastują autobusy.
Kradną to, co mają pod ręką
Od 2015 roku kibice Pogoni, Legii, Zagłębia Lubin, Śląska i Korony dokonali zniszczeń na ponad 11 tysięcy złotych. Zdecydowanie największe szkody spowodowali w poprzednim roku, kiedy musieli zapłacić dziesięć tysięcy. Głównie dotyczy to meczu Cracovia-Korona z 2 października. W jednym z autobusów fani z Kielc odpalili racę, a interweniujący policjanci użyli gazu pieprzowego, by uspokoić krewkich mężczyzn.
Autobus uszkodzony przez kibiców Korony. Fot. Kraków 112 na Facebooku
Jak było wspomniane wyżej, przed przewozem kibiców demontowane są kasowniki i automat do sprzedaży biletów, więc fani upodobali sobie młotki do wyjść awaryjnych, które notorycznie kradną z pojazdów. – Uszkadzają również drzwi, szyby i sufit – wylicza Marek Gancarczyk
Sprawcy dewastacji autobusów są obciążani kosztami naprawy. Najczęściej nie są to konkretne osoby, a stowarzyszenia kibiców.
2015 rok:
18 kwietnia Cracovia - Pogoń 0:1
6 grudnia Wisła - Legia 0:2
Koszt napraw 600 złotych
2016 rok
9 kwietnia Wisła-Zagłębie 1:1
26 sierpnia Wisła - Śląsk 1:5
2 października Cracovia-Korona 6:0
Koszt napraw 10 tysięcy złotych
2017 rok
Cracovia - Legia 1:2
Koszt napraw 500 złotych